Wojna Memetyczna AI: atak sztucznej inteligencji w celu kontrolowania myśli w naszych głowach.

„Memetyka (ang. memetics) – nauka badająca zarówno teoretycznie, jak i empirycznie, procesy replikacji memów, ich rozprzestrzenianie się i ewolucję. Memetyka jest paradygmatem ewolucji kulturowej zakładającym, że tak jak w ewolucji biologicznej jednostką doboru jest gen, tak w ewolucji kulturowej jednostką doboru jest mem, czyli najmniejsza jednostka informacji kulturowej.”

Wikipedia.pl

Kiedy połączysz wojnę memetyczną ze sztuczną inteligencją, otrzymasz system broni zaprojektowany tak, aby zaszczepić w twojej głowie myśli, które przedstawiają się jako twoje własne. Orężem wojennym w 1914 roku były czołgi i karabiny maszynowe, bronią wojenną w 1939 roku były myśliwce odrzutowe i bomby atomowe, a najniebezpieczniejszą bronią wojenną od 2025 roku są „rozbłyski” na ekranach naszych urządzeń mobilnych. „Rozbłyski”, które tysiące razy dziennie nas „bombardują”.

Drogi Czytelniku, Droga Czytelniczko, być może nigdy nie słyszeliście o wojnie memetycznej AI, ale walczy ona o przejęcie kontroli nad waszymi / naszymi myślami w sposób, którego nie możecie sobie nawet wyobrazić. Wojna ta będzie wzmagać się wraz ze wzrostem sztucznej inteligencji w „obiegu” naszego codziennego życia. Zaiste, sztuczna inteligencja staje się doskonałym narzędziem w ręku antychrysta.

I tak w ramach ciekawostki, moje prywatne przemyślenie. Otóż jak wiemy nasz Stwórca, Dobry Bóg, Stworzył człowieka na Swój Obraz i Podobieństwo. Jak wiemy szatan jest „małpą Boga”, i wypacza / małpuje Stwórcę. Zatem jeżeli zrozumiemy, że Bóg Jest Bogiem Żywych, Jest Bogiem Żyjącym, to przeciwnością będzie „coś” martwego. Czy już dostrzegacie do czego powolutku zmierzam?

Otóż w czasach ostatecznych / eschatologicznych, szatan „stworzy” na swój obraz i podobieństwo „coś” martwego, albowiem szatan de facto jest martwy gdyż nie ma w nim Miłości Boga, Jego Życia, Jego Samego. Zatem szatan na swój obraz i podobieństwo stworzy / już stworzył hmm… sztuczną inteligencję, która jest martwa ale jednak „żyje”. Sztuczną inteligencję, którą obdarzy duchem? No właśnie, to są takie moje wolne przemyślenia. Ale idźmy dalej, w dzisiejszym temacie.

„Chociaż bowiem w ciele pozostajemy, nie prowadzimy walki według ciała, gdyż oręż bojowania naszego nie jest z ciała, lecz posiada moc burzenia, dla Boga twierdz warownych. Udaremniamy ukryte knowania i wszelką wyniosłość przeciwną poznaniu Boga i wszelki umysł poddajemy w posłuszeństwo Chrystusowi.”

2 List do Koryntian 10:3-5.

Jesteśmy pierwszym pokoleniem „Always On” („zawsze ON”), pierwsza grupa ludzi w historii ludzkości, która przeżywa swoje życie w nieustannym cyfrowym „zdumieniu”, podłączona do globalnego systemu komputerowego do tego stopnia, że zapobieganie transhumanizmowi jest teraz dosłownie niemożliwe – zawsze „ON” a nie „OFF”. Kiedyś znałem jedną osobę, która odmówiła połączenia z siecią, odmawiając posiadania nawet najbardziej podstawowych telefonów komórkowych, ale nawet ona jest teraz „ONline”.

„Coraz więcej osób nie jest w stanie racjonalnie obronić swojego stanowiska w kwestiach kontrowersyjnych, jedynie co potrafią to zmienić swoje zdjęcie profilowe na facebooku.”

Dr Daniel Lattier.

„Przesadna wiara w autorytety powoduje, że błędy autorytetów przyjmowane są za wzorce.”

Lew Tołstoj.

Memy istnieją już od dłuższego czasu, ale około 2014-2016 roku pojawiła się idea wojny memetycznej – celowego wykorzystania memów do wpływania na wybory, kształtowania narracji i napędzania ruchów ideologicznych w Internecie. Społeczności wywiadowcze i analitycy wojskowi zaczęli badać memy jako „broń informacyjną”, uznając ich moc kierowania emocjami i opinią publiczną.

Artykuł opublikowany na stronie internetowej NATO poświęconej komunikacji strategicznej zatytułowany: „It’s Time To Embrace Memetic Warfare” („Czas objąć / przejąć wojnę memetyczną”), dostarczył nam tego zaskakującego „wglądu” – wojna cybernetyczna polega na przejęciu kontroli nad danymi, natomiast wojna memetyczna polega na przejęciu kontroli nad dialogiem, narracją i przestrzenią psychologiczną. Spójrzcie:

Chodzi o oczernianie, zakłócanie i podważanie wysiłków wroga. Podobnie jak wojna cybernetyczna, wojna memetyczna ma asymetryczne oddziaływanie. Może być bardzo skuteczna w stosunku do nakładu kosztów. Obszar ataku może być duży lub mały. Wojna memetyczna może być używana w połączeniu z żołnierzami, statkami, samolotami i pociskami lub może być stosowana bez żadnej kinetycznej siły militarnej. Działa w komunikacyjnej przestrzeni bitewnej. Mówiąc najprościej, pole bitwy znajduje się teraz w naszych głowach i służy do kontrolowania twoich myśli.

Każdy mem niesie ze sobą niewidzialny ładunek – ideę, która omija intelekt i osadza się w wyobraźni, kształtując sposób, w jaki ludzie widzą świat. Im więcej jest udostępnianych memów, tym silniejsza infekcja. Diabeł nie musi niszczyć Biblii – wystarczy, że utopi ją w memach, półprawdach i wirusowym zamieszaniu. Wojna memetyczna to najnowsze ulepszenie starożytnej „sztuki” oszustwa Szatana. „Sztuki”, która obecnie wykorzystuje algorytmy zamiast „drzew owocowych”.

Podsumowując, chrześcijańska wojna memetyczna to znacznie więcej niż trend. Jest to znak czasów, zapowiedź nadchodzącego systemu antychrysta – świata zjednoczonego nie przez prawdę, ale przez wspólne oszustwo. Globalny umysł roju jest przygotowywany, szkolony do reagowania, a nie do myślenia. Jak z tym walczyć? Po pierwsze czytaj codziennie Biblię, książki chrześcijańskich mistyków, świętych i po drugie módl się i proś o Światło Ducha Świętego.

Autor. Tomasz Magielski

Fot. Youtube.com

Wszelkie prawa zastrzeżone.