USA upoważniają Ukrainę do użycia amerykańskiej broni dalekiego zasięgu, aby ta atakowała cele w głąb Rosji.

„Kiedy bowiem będą mówić: «Pokój i bezpieczeństwo» – tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie ujdą. Ale wy, bracia, nie jesteście w ciemnościach, aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziej. Wszyscy wy bowiem jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteśmy synami nocy ani ciemności. Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi!”

1 List do Tesaloniczan 5:3-6.

Dosłownie kilka dni temu napisaliśmy wam, że amerykanie będą się teraz spieszyć i rzeczywiście tak się dzieje. Teraz po wielu tygodniach „teatrzyku” medialnego, „wreszcie” amerykanie zezwolili siłom ukraińskim na użycie amerykańskiego sprzętu dalekiego zasięgu, w celu atakowania ziemi rosyjskiej. Spieszą się bo w mojej opinii czas na eskalację kończy się a przecież amerykanom na wojnie w Europie zależy.

Prezydent Joe Biden zezwolił na pierwsze użycie przez Ukrainę dostarczonych przez USA pocisków dalekiego zasięgu do uderzeń na terytorium Rosji przeciwko Putinowi, poinformowali amerykańscy urzędnicy. Informacja ta zamiast wzbudzić grozę i zdecydowany sprzeciw, wywołała „ślepy” entuzjazm w mediach głównego nurtu. Zatem w ostatnim czasie Ukraina grozi wyprodukowaniem „atomówki” a amerykanie dają pozwolenie na ataki w głąb Rosji, amerykańskim arsenałem. Czy według was jest to normalne?

Pomyślcie, jak Rosja straszyła użyciem „atomówek” to Putin był mordercą, szaleńcem i tak dalej, ale jeżeli de facto to samo robi „gościu” z Ukrainy, potocznie nazywany „prezydentem Ukrainy” to już tego media nie widzą i jest „ok”, jest „wporzo” a nawet „dorzo”. W Palestynie mordowane są dzieci i jest „cisza”, na Ukrainie mordowane są dzieci i jest „larum”, więc skąd te podwójne standardy? Wygląda na to, że jesteśmy zanurzeni po szyję w „niezłym gównie”.

Drodzy Czytelnicy, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odesłał w poniedziałek (18-11-2024 roku) dziennikarzy do oświadczenia prezydenta Rosji Władimira Putina z września, w którym powiedział, że pozwolenie Ukrainie na atak na Rosję znacznie podniosłoby stawkę w konflikcie. Zmieniłoby to: „dramatycznie samą naturę konfliktu” – powiedział wówczas Putin. „Będzie to oznaczało, że kraje NATO – Stany Zjednoczone i kraje europejskie – są w stanie wojny z Rosją”.

Prezydent USA Joe Biden ma jeszcze tylko kilkadziesiąt dni rezydentury w Białym Domu, a jego opiekunowie, jego „właściciele” vel „Deep State”, zmuszają go do robienia wielu rzeczy, mogących zapoczątkować otwartą i pełnoskalową III wojnę światową. W między czasie w weekend Joe pojawił się w amazońskim lesie deszczowym, aby wygłosić przemówienie na temat zmian klimatycznych i obserwował, jak miejscowi modlą się do swoich bogów. Czyż nie jest to groteska? A przecież ten „facio” pcha nas w „ogień wojny”!

Dalej Joe złowieszczo zaintonował, że: „nikt nie może zatrzymać nadchodzącej rewolucji”, odnosząc się do przejęcia przemysłu paliw kopalnych przez czystą energię. Biden zmienił też politykę USA wobec użycia przez Ukrainę amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu, co znacznie komplikuje sytuację, w której za nieco ponad dwa miesiące znajdzie się Donald Trump. Jeśli miałeś nadzieję, że prezydentura Donalda Trumpa rozwiąże pewne problemy, to możesz być zaskoczony, gdy dowiesz się, jak sprawy potoczą się naprawdę.

Apropo Donalda Trumpa, chciałem tutaj jeszcze przytoczyć komentarz Piotra NVS, który to komentarz pojawił się pod artykułem: „Gdy D. Trump przygotowuje się do objęcia prezydentury, J. Kushner i Porozumienia Abrahamowe wracają.” Jest to publikacja z dnia 12-11-2024 roku:

„Pismo Święte Nowego Testamentu, Apokalipsa wg Św. Jana, r. 13, w. 2, 3 i 4 – cyt: «(….) A Smok dał jej swą moc, swój tron i wielką władzę. I ujrzałem jedną z jej głów jakby śmiertelnie zranioną, a rana jej śmiertelna została uleczona. A cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią, i pokłon oddali Smokowi, bo władzę dał Bestii. I Bestii pokłon oddali, mówiąc: Któż jest podobny do Bestii i któż potrafi rozpocząć z nią walkę?» Koniec cytatu. Ja również widzę tu ewidentną analogię do Donalda Trumpa i Jareda Kushnera.”

Kochani, żyjemy w czasie realizujących się „Słów Apokalipsy”, żyjemy w czasie „apokaliptycznych wojen”. Można napisać, że to już „ostatnia prosta” dla ludzkości. Nasz Pan i Król Królów Powraca na Ziemię, a naszym obowiązkiem i powołaniem jest wytrwać do końca. Naszym zadaniem jest ustrzec wiary i ją zachować! Wojna jest prawdziwa, bitwa zażarta, a czas krótki. Nie czekaj i nawróć się do Boga z Biblii, jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś.

Autor. Zespół Eschatologia.pl

Fot. Youtube.com

Wszelkie prawa zastrzeżone.