Czy dokumenty J. Epsteina powstrzymają Donalda Trumpa przed ubieganiem się o prezydenturę?

„Na całym świecie działa przeciwko nam monolityczny i bezwzględny spisek, bazujący na ukrytych środkach, by rozszerzać swą strefę wpływów (…) Jest to system, który zgromadził ogromne ludzkie i materialne zasoby, dla zbudowania zjednoczonej i wysoce skutecznej maszyny, która łączy operacje militarne, dyplomatyczne, wywiadowcze, ekonomiczne, naukowe i polityczne. Jej przygotowania są ukrywane, a nie ogłaszane, jej pomyłki grzebane, a nie publikowane a jej przeciwnicy uciszani.”

John F. Kennedy (JFK). Były (zamordowany) Prezydent USA.

Stare dzienniki lotów ujawniające, że byli prezydenci USA to jest: Bill Clinton i Donald Trump odbywali wycieczki słynnym odrzutowcem Jeffreya Epsteina: „Express”, pojawiły się ponownie w poniedziałek (01-01-2024 roku). Ta „ustawka” miała miejsce praktycznie w przeddzień bombowego zrzutu akt sądowych, który miał ujawnić setki nazwisk powiązanych z kręgiem handlu ludźmi, kręgiem związanym z Epsteinem.

Tradycyjne media (media głównego nurtu) za wszelką cenę próbują wywołać szum wokół rzekomego ujawnienia listy klientów skazanego pedofila Jeffreya Epsteina, a dzienniki lotów ze wszystkich podróży jego prywatnym samolotem po raz kolejny trafiają do wiadomości. Ale Epsteina spotkał jego koniec kilka lat temu, dlaczego więc te rzeczy są publikowane dopiero teraz? Ponieważ Donald Trump kandyduje na prezydenta, oto dlaczego. Jak to mówią: czas jest wszystkim, co im jeszcze pozostało.

Nie wiem czy pamiętacie, ale wielu amerykanów było bardzo podekscytowanych, gdy tamtejsze „służby” przygotowywały się do ujawnienia: „tajnych akt JFK” dotyczących jego zabójstwa. To właśnie wówczas ci sami amerykanie byli bardzo rozczarowani, gdy zostały opublikowane i de facto nic nowego do sprawy nie wnosiły, a jedynie umacniały „kłamstwo”. To samo stało się z zamieszaniem wokół: „oficjalnego raportu” na temat aktywności UFO.

Nie spodziewajcie się więc żadnych ekscytujących rewelacji wraz z ujawnieniem dokumentów Jeffreya Epsteina, ponieważ nic wielkiego nie zostanie ujawnione. Ale „Deep State” jest już przygotowane aby po pierwsze: sprawić, by Donald Trump wyglądał źle, chociażby przez pewne skojarzenia. Po drugie aby usprawiedliwić Billa Clintona za jego blisko trzydzieści podróży „Expressem” i po trzecie aby dalej forsować fałszywą narrację, że Epstein popełnił samobójstwo, czego najwyraźniej nie zrobił. Przy okazji dodam, że jeżeli chcecie prawdy, to częściej sięgajcie po Biblię, gdyż tam ją znajdziecie.

Dzienniki lotów, publicznie dostępne były już de facto od grudnia 2021 roku i krążyły w mediach społecznościowych. Wiele osób zwracało uwagę, że nazwiska dwóch prezydentów USA wielokrotnie pojawiały się na 118 stronach. Ponad to prawnik Alan Dershowitz, były amerykański senator George Mitchell (D-Maine) i zhańbiony książę Andrzej to inne wielkie nazwiska, które zostały ujawnione jako pasażerowie słynnego odrzutowca Jeffreya Epsteina: „Express”. Dodatkowo w latach 1993-1997 Trump odbył co najmniej siedem podróży prywatnym samolotem, czasami z członkami swojej rodziny.

Szanowni Państwo, nie napiszę wam dla jakiej „globalnej siły” działa Donald Trump. Wiem natomiast, że „Deep State”, realnie obawia się Trumpa, dlatego robi co może, aby Trump nie został ponownie wybrany na prezydenta USA. Wiem również, że Trump doskonale zdaje sobie sprawę z istnienia „Deep State”, wie w większym lub mniejszym stopniu, kto wchodzi w ramy „Deep State”, ma zamiar z nimi walczyć, oraz ma świadomość, że ta „grupa” zagraża USA oraz naszej cywilizacji.

Wielu również widzi Donalda Trumpa jako „zbawcę” dla naszej Ojczyzny. Natomiast nie możemy zapominać, że nikt o nas i nasz kraj nie zadba lepiej, jak my sami. To też pamiętajmy, że Trump w domyśle będzie działał, a przynajmniej powinien, w interesie USA, a nie interesie Polski. Jeżeli my coś przy okazji zyskamy, to będzie to jedynie przy okazji. Natomiast możemy realnie oczekiwać, że Trump mocno namiesza, jeżeli po raz kolejny zostanie wybrany na prezydenta USA.

Autor. INFOrmator

Fot. Youtube.com

Wszelkie prawa zastrzeżone.