Channeling: często nikt nie zadaje pytań, lecz bez żadnej ostrożności wkracza w ten nieznany świat.

Dziś chcemy podjąć temat channelignu. Otóż na samym wstępie należy wystosować tezę, że faktycznie channeling może być drogą ku opętaniu demonicznemu. Ktoś powie, że to kłamstwo i wymysł egzorcystów, jednak channeling to wkraczanie na teren świata duchowego i bytów zamieszkujących ów świat, a to już równia pochyła ku spotkaniu demona na swojej drodze życia.

Nie możemy zanegować wszystkich przekazów channelingowych gdyż tak to nie działa, ale możemy wystosować pewien wzór i technikę działania, która sama z siebie odpowiada na wiele nurtujących pytań związanych z tą metodą komunikacji duchowej, która staje się coraz bardziej popularna, a w USA jest już niczym religia. Szybkość, z jaką rozwija się uwielbienie dla channelingu może przyprawić o zawrót głowy. Bardzo często nikt nie zadaje pytań, lecz bez żadnej ostrożności wkracza w ten nieznany świat. Obrońcy oraz propagatorzy channelingu, tak o nim piszą:

„W Satanizmie i Demonolatrii praktykujemy świadomą inwokację i zjednoczenie z demonami i Szatanem w naszym umyśle i ciele, w taki sposób, w jaki staramy się wywołać stan posiadania. Istnieją różne poziomy tego zjawiska. Celowa, przyjazna komunia z jakimkolwiek duchowym bytem nazywana jest zwykle channelingiem. Duch przeważnie przekazuje informacje, jednak wymaga więzi o różnej sile (stąd różne poziomy) z wybraną osobą, a w niektórych przypadkach może przybrać formę pełnego pozytywnego posiadania.”

Ów przekaz jest w wielu miejscach nieścisły i niezgodny z prawdą, otóż sama kwestia opętania czy nawiązania kontaktu z demonem nie musi być przebiegać w formie świadomej, innymi słowy demon nie oczekuje od danej osoby, aby ta rozumiała, do czego się posuwa, otóż demon może i zazwyczaj to robi, podszyć się pod każdego, pod zmarłego dziadka, babcię, jakąś gwiazdę pop kultury sprzed lat, czy nawet istoty pozaziemskie, które mają nam wiele do powiedzenia, ale wymagają od nas równocześnie zgody na zjednoczenie, za zatem abyśmy z własnej wolnej woli przekroczyli rubikon.

Tak jest w przypadku symboli, z których bardzo często się śmiejemy, bo co one mogą, przecież to tylko martwe i nic nieznaczące metafory. Otóż weźmy przykład krzyżyka, który wiele osób nosi na piersi. Krzyżyk odnosi się do Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego za grzechy ludzkości dla naszego zbawienia, a zatem analogicznie osoba nosząca ów symbol nie jako łączy się z Jezusem, wzywa jego pomocy, nawet nieświadomie, właśnie po przez ów symbol.

Co jednak z osobami, które noszą inne symbole, niezwiązane z Jezusem, symbole, których znaczenie często jest rozmyte? Co w takim przypadku? Otóż tutaj sprawa wbrew pozorom jest prosta, demon nie potrzebuje by w niego wierzyć, najlepiej nawet nie zdawać sobie sprawy z jego istnienia, bo wówczas będzie mu łatwiej działać pod kamuflażem. A zatem nosisz symbol odnoszący się do jakieś energii? Nie ma problemu, demon będzie tą energią. Nosisz symbol związany z istotami pozaziemskimi? Nie ma problemu, demon może być i nimi, to nie problem dla niego podszyć się pod jakąkolwiek postać, czy stworzenie.

Podobnie jest z channelingiem, tutaj nawet gdybyśmy mieli zamiar nawiązać kontakt z wielką stopą, wówczas demon może być ową wielką stopą. Może brzmi to śmiesznie, jednak należy pamiętać, że siły zła wykorzystają każdą sposobność, aby dobrać się do człowieka, ponieważ każdy kontakt wiąże się z konsekwencjami, które bardzo często są tragiczne dla takiej osoby. Istnieje wiele przypadków demonicznego opętania, i to bardzo poważnego, osób praktykujących channeling.

„Zaangażowanie z channelingiem przyspieszy opanowanie przez demony. Osoba angażująca się w channeling duchowy jest zazwyczaj niechrześcijańskim poszukującym duchowych doświadczeń człowiekiem. Demoniczna aktywność ma wiele odmian, ponieważ demony udają, że są tym, czym dana osoba chce, aby były, stały się. Należy pamiętać, że im większą duchową wrażliwość posiadasz, tym bardziej jesteś otwarty i narażony w trakcie praktyk channelingowych.”

Egzorcysta Gabriele Amorth.

Opętanie w wyniku oddziaływania channelingu, zwykle nie jest całkowitym opętaniem. Osoba ostatecznie posiada większość kontroli, a przynajmniej jest w takim przekonaniu utwierdzana przez samego demona. Dalej taka osoba może żyć i funkcjonować w swoim życiu jednak próba normalnego życia wymaga dużej kontroli, ostrożności. Demon zawsze oczekuje od człowieka myślenia o nim, domaga się jego uwagi.

Zazwyczaj demon jest przyjazny, sprawia wrażenie oświeconego i opiekuńczego, dopóki człowiek nie powie mu, by opuścił go na stałe. Wówczas demon staje się wzburzony i zaczyna pokazywać swoją prawdziwą naturę. Naturą demona jest nienawiść, która skupia energię, aby zniszczyć człowieka. Nie ryzykujmy i nie wkraczajmy z własnej wolnej woli w optykę oddziaływania sił zła, ponieważ one istnieją bez względu na to czy się w nie wierzy, czy też nie wierzy.

Autor. Zespół Eschatologia.pl

Fot. Pixabay.com

Wszelkie prawa zastrzeżone.