Medjugorie, orędzie Matki Bożej z 25-11-24 r.: „(…) Pragnę was wezwać do modlitwy, aby Adwent był modlitwą rodzin”.

W życiu bardzo często jest tak, że człowiek jako jednostka, nieustannie czegoś oczekuje od Boga, wręcz stawia Mu swoje żądania. Chce tego, chce tamtego a i jeszcze „coś” innego, ale chcę i mam to dostać, bo jak nie to „sajonara” i nasze drogi się rozchodzą. Wygląda to tak jak gdyby Bóg Został Sprowadzony do rangi „niewolnika”. Niestety, ale taką postawę możemy obserwować coraz częściej, co de facto stanowi kolejny Znak Czasów, w których żyjemy.

Czasów w których można kpić i drwić z wszystkiego, z Boga, wiary, z chrześcijaństwa, miłości, z ludzkich tragedii a nawet ciężkich i nieuleczalnych chorób. Żyjemy w czasach wypaczenia i degrengolady, która została wytworzona z premedytacją przez „sługi” antychrysta. I tak jak Prorocy w Starym Testamencie zwiastowali narodziny Boga- Człowieka, tak obecnie „apostołowie” piekieł zwiastują pełne ujawnienie się antychrysta i nadejście czasu Wielkiego Ucisku.

W tych naszych czasach, w których zaiste trudno jest trzymać się „w szeregu zwartym”, należy trzymać się „w szeregu zwartym” zarówno na płaszczyźnie fizycznej, psychicznej (moralnej) jak i przede wszystkim duchowej. Ta równowaga, ten balans, to podążanie ku Niebu w świetle Bożej Prawdy jest możliwe tylko wtedy, gdy podążamy Drogą Ewangelii, Drogą Biblii. Drogą, którą Wyznaczył / Wyznacza nam Jezus.

„Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę». Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?» Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie».”

Ewangelia według Świętego Jana 14:1-6.

Do czego jednak zmierzam, otóż zmierzam do tego, że lada moment rozpocznie się Adwent. Rozpocznie się okres przypominający oczekiwanie na powtórne przyjście Jezusa Chrystusa. Rozpocznie się również radosny czas oczekiwania na Narodziny Jezusa (jest to swoistego rodzaju wspomnienie / rocznica / pamiątka, ale zaiste dla wielu będzie to realne i prawdziwe Narodzenie się Jezusa w ich życiu, które nastąpi po raz pierwszy). W zasadzie każdy z nas tego potrzebuje, każdy z nas potrzebuje aby Bóg kolejny raz Narodził się w nas i Przemienił nas ku lepszemu, ku większemu Dobru. Nie zapominajmy, że zostaliśmy Stworzeni na Obraz i Podobieństwo Boga, to wielka Godność ale i Obowiązek.

Pamiętajmy również, że wbrew temu światu, wbrew tym degenerującym trendom, należy przede wszystkim Bogu coś ofiarować, należy podjąć jakieś osobiste wyrzeczenie na ten najbliższy czas. Wyrzeczenie, które nie przyjdzie nam łatwo, wyrzeczenie, które realnie dotknie naszego życia, i poczujemy jego „odcisk”, jego „piętno”, ale będzie to dobre „piętno”. Zatem nie tylko oczekiwać i brać od Boga, ale przede wszystkim najpierw Mu coś Ofiarować, coś dla Niego poświęcić. A teraz jak co miesiąc, czas nas Orędzie z Medjugorie, z dnia 25 listopada 2024 roku. Oto ono:

„Drogie dzieci! W tym [pełnym] łaski czasie oczekiwania pragnę was wezwać do modlitwy, aby Adwent był modlitwą rodzin. Dziatki, łagodnie [was] obejmuję, w szczególny sposób zachęcam do modlitwy o pokój na świecie, aby pokój przezwyciężył niepokój i nienawiść. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”

Orędzie Matki Bożej z 25 listopada 2024 roku.

I dla wyjaśnienia, dla każdego kto jeszcze o tym nie wiedział. Otóż orędzie dla świata, Matka Boża przekazuje przez widzącą z Medjugorie – Mariję. Marija Pavlović-Lunetti urodziła się w 1965 roku w Bijakovići. Do dnia dzisiejszego ma codzienne objawienia, Matka Boża powierzyła jej dziewięć tajemnic. Za pośrednictwem widzącej Mariji Królowa Pokoju przekazuje orędzia dla świata – każdego 25 dnia miesiąca, a wcześniej w latach 1984-1987 przekazywała też orędzia czwartkowe.

Marija jest mężatką, ma czworo dzieci, wraz z rodziną mieszka we Włoszech. Niekiedy podróżuje po świecie, niosąc przesłanie Królowej Pokoju do różnych narodów i kontynentów. Matka Boża powierzyła jej szczególną intencję – modlitwę za dusze cierpiące w czyśćcu. A teraz jak zawsze, kilka wybranych „komentarzy”, które pojawiły się pod omawianym dziś Orędziem:

„Dziękuję za Orędzie. Matko Boża pomóż nam i naszym rodzinom szczerze modlić się, aby pokój przezwyciężył niepokój i nienawiść na całym świecie.”

„Matuchno dziękuję Ci że jesteś naszą opiekunką i zawsze jesteś przy nas, dzięki Twojemu wstawiennictwu możemy żyć z pewnością, że nie jesteśmy sierotami.”

„Kochana Matko Boża, Królowo Pokoju, dziękujemy za orędzie i prosimy o łaskę modlitwy wypływającą z serca w Twoich intencjach Maryjo, a Ty módl się w naszych. Kocham Ciebie! Niech się wypełnia wola Boga!”

„Mamo Najdroższa dziękujemy Ci że przychodzisz do nas z przekazami, czekamy zawsze na Ciebie, nasze serca się radują, że możemy pokładać nadzieję w Panu Bogu naszym.”

Myślę, że każdy kto żyje Ewangelią / stara się żyć Ewangelią, dostrzega powagę czasów, naszych czasów. Wobec tego, tym bardziej starajmy się nie zmarnować Adwentu, jaki przed nami. Bądźmy dobrzy dla siebie nawzajem, pamiętajmy o modlitwie, o Bogu i o tym Kto stanowi Centrum zbliżających się Świąt. Pamiętajmy o tym, albowiem świat z przyjemnością zapomniał o Jezusie z Nazaretu, o Bogu- Człowieku.

Autor. Tomasz Magielski

Fot. Youtube.com

Wszelkie prawa zastrzeżone.