Drodzy stali Czytelnicy a także Goście naszego portalu, nasz projekt funkcjonuje przede wszystkim dzięki Waszemu wsparciu i zaufaniu.

WSPARCIE FINANSOWE (DAROWIZNA)

Wpłaty Krajowe- Nr. Konta:

39 8811 0006 1002 0205 2764 0250

Wpłaty Zagraniczne- Nr. Konta:

PL39 8811 0006 1002 0205 2764 0250

Kod SWIFT: POLUPLPR

Tytułem: Darowizna na cele statutowe


„ZUCKERBUNKER”: M. Zuckerberg buduje ogromną podziemną fortecę na Hawajach, aby przygotować się na apokalipsę.

Pomimo tego, że znaczna część wyspy była związana umowami o zachowaniu poufności, wiedza o bunkrze rozeszła się pocztą pantoflową. Niektórzy spekulują, że Zuckerberg po prostu buduje obiekt, którego zadaniem będzie przetrwać „zagładę”, co może wyjaśniać odporne na wybuchy drzwi i podziemny schron z metalu wzmocnionego. Wyjaśniłoby to również samowystarczalne systemy wodne i energetyczne kompleksu, a także działalność rolniczą na miejscu.

Nazywają go „Zuckerbunker”, czyli nowy pomysł vel plan miliardera Marka Zuckerberga, aby przekształcić idylliczną hawajską wyspę w ufortyfikowany kompleks broniący przed apokalipsą. Czy to zadziała? Dlaczego akurat teraz nastała „moda” na „apokaliptyczne bunkry”? Czy coś zbliża się do naszej planety? A może „elita” planuje zainicjować apokalipsę, w celu „reorganizacji” naszego globu i cywilizacji?

Ktoś kiedyś powiedział, mówiąc o bogactwie potentatów epoki pozłacanej, że John D. Rockefeller był tak biedny, że miał tylko pieniądze. Mark Zuckerberg jest jednym z tych ludzi, którzy są „warci miliardy dolarów”, ale jednocześnie są kompletnie „zbankrutowani duchowo”. W mojej opinii wszystkie te jego przygotowania do „końca świata” nie uratują go przed gniewem i sprawiedliwością, które mają nadejść, a nawet są one już blisko. Kochani, zbawienie jest jedyną rzeczą, której nie można kupić za jego (za ich) pieniądze.

A teraz wy, bogacze, zapłaczcie wśród narzekań na utrapienia, jakie was czekają. Bogactwo wasze zbutwiało, szaty wasze stały się żerem dla moli, złoto wasze i srebro zardzewiało, a rdza ich będzie świadectwem przeciw wam i toczyć będzie ciała wasze niby ogień. Zebraliście w dniach ostatecznych skarby.”

List Świętego Jakuba 5:1-3.

Porozmawiajmy więc przez chwilę o „Zuckerbunker”, czas jego pojawienia się jest dość podejrzany. W ostatnim czasie wielokrotnie wspominaliśmy o możliwości wybuchu na przykład wojny domowej w USA, takiej powiedzmy „drugiej wojny secesyjnej” w Ameryce. Oraz wspominaliśmy o „wysypie” nowych filmów, które poruszają ten właśnie temat. Jeden z nich nosi tytuł: „Leave The World Behind” a drugi nazywa się po prostu: „Civil War”. Na temat filmu „Leave The World Behind” popełniliśmy artykuł, kto jeszcze nie czytał, temu polecamy się z nim zapoznać:


http://eschatologia.pl/film-leave-the-world-behind-oraz-podpis-jestem-baal-nadchodzi-sztorm-nadchodzi-antychryst/

To właśnie w środku tego wszystkiego Mark Zuckerberg gorączkowo pracuje nad ukończeniem swojego ogromnego kompleksu „Zuckerbunker” o nazwie „Koolau Ranch” na hawajskiej wyspie Kauai. Co on wie, czego my nie wiemy? Zuckerberg nie jest jedynym miliarderem technologicznym budującym bunkry, prawie wszyscy to robią. To zabawne, że ci tytani technologii uważają się za twórców nowego, wspaniałego świata, ale przygotowali dla siebie kryjówki na to, co myślą, że nadejdzie, gdy ten nowy świat się zepsuje. To jest to, o czym nie wiedzą, że nadchodzi, a na co powinni się przygotować, albowiem „czas jest bliski”.

Najbardziej uderzającą rzeczą w megalomańskim labiryncie gigantycznych rezydencji i podziemnych struktur Marka Zuckerberga nie jest to, że istnieje, ale to, jak ciężko miliarder starał się ukryć go przed opinią publiczną. Jeden z architektów z Kauai porównał ambicje Zuckerberga do ambicji starożytnych królów, którzy zabijali swoich architektów, aby zachować pałacowe tajemnice, podczas gdy ci na miejscu porównali projekt do ściśle tajnych instalacji wojskowych.

Niemniej jednak nie można było ukryć projektu budowlanego na taką skalę przed mieszkańcami Hawajów, którzy utrzymują zwartą społeczność. Pomimo tego, że znaczna część wyspy była związana umowami o zachowaniu poufności, wiedza o bunkrze rozeszła się pocztą pantoflową. Niektórzy spekulują, że Zuckerberg po prostu buduje obiekt, którego zadaniem będzie przetrwać „zagładę”, co może wyjaśniać odporne na wybuchy drzwi i podziemny schron z metalu wzmocnionego. Wyjaśniłoby to również samowystarczalne systemy wodne i energetyczne kompleksu, a także działalność rolniczą na miejscu.

W filmie: „Glass Onion: A Knives Out Mystery” miliarder z branży technologicznej, grany przez Edwarda Nortona, buduje rozległą posiadłość na odległej prywatnej wyspie. Film jest satyrą na pychę współczesnych miliarderów. Jednak kompleks zbudowany przez postać Nortona blednie w porównaniu z tym, który obecnie wznosi na Hawajach Mark Zuckerberg. Według WIRED, „Zuckerbunker” Koolau Ranch ma kilkanaście budynków składających się z trzydziestu sypialni, trzydziestu łazienek, dwóch rezydencji, biur, sal konferencyjnych, wind i kuchni przemysłowej, aby wszyscy mieli co jeść. Spójrzcie:


https://www.wired.com/story/mark-zuckerberg-inside-hawaii-compound/

Jeśli masz zamiar zbudować na wyspie tajną kryjówkę w stylu złoczyńcy Bonda, równie dobrze możesz pójść na całość z tą koncepcją. Jasne, mógłbyś umieścić tam normalne drzwi, jak normalny człowiek, ale gdzie w tym zabawa? Według WIRED, Mark Zuckerberg wyposażył swoją rozległą siedzibę Kauai w różne ukryte drzwi, drzwi przeciwwybuchowe i inne zaawansowane technologicznie wejścia. Z kolei jeszcze inne drzwi wokół kompleksu zostały zaprojektowane tak, aby były dźwiękoszczelne, dodając kolejną warstwę tajemniczości do całej operacji.


Autor. INFOrmator

Fot. Youtube.com

Wszelkie prawa zastrzeżone.