Wojna totalna? Stany Zjednoczone wysyłają wojska lądowe na Bliski Wschód, co tylko eskaluje sytuację.

Szanowni Państwo, dziś byłem świadkiem kilku wydarzeń, które w pewnym momencie sprawiły, że w mojej głowie „zmaterializowała” się myśl, czy też świadomość, o następującej treści: „żyję w ciekawych czasach, na moich oczach cywilizacja w której żyje upada”. Oczywiście za moment przyszło takie „otrzeźwienie”, że ten „upadek cywilizacji” to może jednak nie jest tak „ciekawy”, aczkolwiek z pewnością jako „Ja” oraz „My” wszyscy, to jednak żyjemy w wyjątkowych i niepowtarzalnych czasach, gdyż nie wielu żyło i na własne oczy obserwowało „upadek świata”.

To tyle „anegdotycznego” wstępu i do meritum, otóż Stany Zjednoczone wysyłają wojska na Bliski Wschód w odpowiedzi na gwałtowny wzrost przemocy między Izraelem a Hezbollahem (w mojej opinii to wymówka, do tego sprowokowana przez Izrael). Wysyłają wspomniane wojska w momencie, gdy region ten balansuje na krawędzi wojny totalnej. Wojny, która już niebawem może przekształcić się w III wojnę światową.

Tak więc wszystkie „elementy” są w tej chwili gotowe do totalnej wojny regionalnej na Bliskim Wschodzie, do tego stopnia, że Stany Zjednoczone zwiększają swoją obecność wojskową w Zatoce Perskiej, ogłaszając, że tysiące dodatkowych żołnierzy są teraz w tranzycie. Ze swojej strony, Izrael bombarduje obecnie Liban (Strefa Gazy została już zrównana z ziemią), a Netanjahu publikuje wideo ostrzegające obywateli Libanu, aby natychmiast opuścili obszary, na których znajdują się wyrzutnie rakiet Hezbollahu (pytanie tylko, czy te wyrzutnie nie są w wielu przypadkach aby „wyimaginowane” i czy aby nie stoją tam gdzie Izrael uzna że stoją).

Z kolei Hezbollah ma podobno sto tysięcy wyszkolonych bojówkarzy vel terrorystów w swojej armii i prawie dwa tysiące rakiet i pocisków w swoim arsenale. Dodajmy do tego ich sojusz z Syrią i Iranem, a wszystko to razem tworzy potężny front. Jednak, co dziwne, nawet po intensywnych atakach ze strony Izraela, przywódca terrorystów Nasrallah, nie wydał rozkazu wojny z Żydami. Co ich powstrzymuje? Myślę, że Chiny, ale to nie ma znaczenia dla Izraela, gdyż ten widać chce za wszelką cenę „podpalić” Bliski Wschód i to czyni po przez liczne prowokacje, zabijanie niewinnych dzieci i kobiet oraz wiele, wiele więcej.

„Pentagon ogłosił w poniedziałek (23-09-2024 roku), że dodatkowi żołnierze dołączą do 40 000 już stacjonujących w regionie wraz z kilkunastoma okrętami wojennymi i eskadrami myśliwców. Siły izraelskie zintensyfikowały swoje naloty w głąb Libanu, a Departament Stanu ostrzegł wszystkich Amerykanów, aby opuścili Liban, ponieważ ryzyko konfliktu rośnie do poziomu niewidzianego od lat.”

Informuje Daily Mail.

Napięcia osiągnęły punkt wrzenia w ciągu ostatnich siedmiu dni i zaczęły się pogarszać, gdy w zeszłym tygodniu w skoordynowanym ataku eksplodowały pagery i krótkofalówki należące do członków Hezbollahu. Dodatkowo niszczycielskie naloty izraelskiego wojska w poniedziałek (23-09-2024 roku) zabiły co najmniej sto osób i raniły kolejne czterysta w Libanie (w tym wielu niewinnych cywili), gdy samoloty bojowe IDF atakowały cele w całym kraju.

Na tę chwilę okręty wojenne marynarki wojennej USA są rozrzucone po całym regionie i zakotwiczone we wschodniej części Morza Śródziemnego i Zatoce Omańskiej. Stany Zjednoczone mają w tym regionie jedną grupę uderzeniową lotniskowców, w skład której wchodzi USS Abraham Lincoln, po tym jak inna została „oddelegowana” w rejon Azji i Pacyfiku. Ponadto na Morzu Czerwonym znajdują się niszczyciele marynarki wojennej, a we wschodniej części Morza Śródziemnego sześć okrętów wojennych.

Autor. Tomasz Magielski

Fot. Youtube.com

Wszelkie prawa zastrzeżone.