Drodzy stali Czytelnicy a także Goście naszego portalu, nasz projekt funkcjonuje przede wszystkim dzięki Waszemu wsparciu i zaufaniu.
WSPARCIE FINANSOWE (DAROWIZNA)
Wpłaty Krajowe- Nr. Konta: 39 8811 0006 1002 0205 2764 0250 Wpłaty Zagraniczne- Nr. Konta: PL39 8811 0006 1002 0205 2764 0250 Kod SWIFT: POLUPLPR Tytułem: Darowizna na cele statutowe Klaus Schwab? George Soros? Bill Gates? Prezesi takich gigantów jak „BlackRock”, czy „Vanguard”? Rodzina Rothschildów? Rodzina Windsorów? W naszej opinii są to ci, którzy znajdują się na szczycie możliwej do identyfikacji „piramidy władzy”. Uważamy jednak, że nad tą „piramidą władzy” istnieje mała grupka, która realnie pociąga za sznurki. Napiszemy wam również, że potencjalnie znamy jej nazwę. Ponad to, wiele na to wskazuje, jest to grupa maksymalnie kilkunastu osób. I napiszemy wprost, nie wiemy kim oni są, gdyż doskonale się maskują. Natomiast sama nazwa tej organizacji, tej grupy, tego tajnego stowarzyszenia, to nazwa jednoczłonowa, jedno słowo. W internecie i nie tylko tam, próbowaliśmy odnaleźć jakiekolwiek wzmianki na temat tej grupy. Nie ma nic, po prostu nazwa, którą dysponujemy, ze źródła, którego ujawnić nie możemy, po prostu nie istnieje. „Figuranci” typu Klaus Schwab czy George Soros, to „łącznicy”, aby osoby z tej „ścisłej” grupy władzy, nie musiały się ujawniać, aby nazwisko żadnej z tych osób, nie widniało w żadnym zapisie. Ci ludzie to „duchy”, formalnie nie istnieją. Mamy również informacje, że w momencie w którym jedna z tych osób, ze „ścisłej” grupy władzy odejdzie, wówczas na jej miejsce wchodzi kolejna osoba, tak aby skład tej grupy nie uległ zmianie. Tutaj można zadać pytanie: „kto jest nad nimi?” Jesteśmy prawie pewni, że nad nimi stoi sam lucyfer, który wydaje tej grupce polecenia, a „oni” po przez swoich „łączników” (typu Klaus Schwab) zmieniają struktury naszej cywilizacji, zgodnie z „wytycznymi szatana”. Drodzy Czytelnicy, temat ten jest niezwykle ciężki, i nie wiele osób jest w stanie unieść jego ciężar, jednakże tak wygląda prawda. „Prawdziwym zagrożeniem naszej republiki jest niewidzialny rząd, który jak olbrzymia ośmiornica rozlewa swoje oślizgłe macki nad naszymi miastami, państwami i całym narodem. Jest to mała koteria potężnych międzynarodowych bankierów, którzy praktycznie rządzą rządem Stanów Zjednoczonych dla ich własnych egoistycznych celów kontrolując obie strony oraz większość gazet i czasopism.” Były burmistrz Nowego Jorku John F. Hylan. „Z tych wielkich zadań obie stare strony odeszły na bok. Zamiast instrumentów promujących dobro ogółu, stały się narzędziami skorumpowanych interesów, które wykorzystują je bezstronnie, by służyć ich samolubnym celom. Za pozornym rządem siedzi na tronie niewidzialny rząd, bez lojalności i nie uznający żadnej odpowiedzialności przed ludźmi.” Theodore Roosevelt. Tego co nadchodzi nie da się już ukryć: „Dzieci, jest już ostatnia godzina, i tak, jak słyszeliście, Antychryst nadchodzi, bo oto teraz właśnie pojawiło się wielu Antychrystów; stąd poznajemy, że już jest ostatnia godzina.” 1 List Świętego Jana 2:18. To co ma miejsce i odgrywa się na twoich oczach to jedno. Natomiast musisz wiedzieć, że za tym wszystkim stoją potężne destrukcyjne siły zła na czele z samym Lucyferem. A teraz do meritum, otóż dziś, chciałem przedstawić wam plan „bez nazwy”, aczkolwiek w kilku miejscach znalazłem próbę nazwania tego planu, a mianowicie: „misja anglosaska”. Zaznaczam na samym wstępie, że nie mam dowodów potwierdzających to, co zaraz napiszę, są jedynie poszlaki. Natomiast pytanie brzmi, czy w tego typu sprawach można odnaleźć dowody? No właśnie, są to rzeczy tak tajne, że raczej nie ma takiej opcji a ci co chcieli ujawnić „dowody”, zawczasu byli „likwidowani” – taka jest moja opinia. Zatem co zakłada: „misja anglosaska”. Otóż wedle założeń i informacji płynących z tego planu, nadchodzi globalna katastrofa, która zmieni wszystko – do tej katastrofy pozostało już bardzo niewiele czasu, dlatego wdrażanie opisywanej dziś „misji” przyspieszono w ostatnich latach – wyraźnie śpieszą się. Główny cel to przejęcie hegemonii nad światem, nad tymi, co przeżyją, tą globalną katastrofę. Zajmie to wiele lat, może i dziesięciolecia, ale, ci którzy stworzyli ten plan, tą „misję”, chcą rządzić, chcą mieć pewność, że to „oni”, to „biała rasa”, przejmie władzę, a nie Chińczycy / Azjaci. Po katastrofie „oni” będą mieć narzędzia / technologię, która została stworzona przed katastrofą, stworzona i wypróbowana na ludzkości (przede wszystkim sztuczna inteligencja). Ta technologia da im przewagę, która pozwoli zbudować „nowy świat”, pełnej kontroli nad jednostką. Świat w pełni totalitarny i represyjny. Będą „władcy” i „niewolnicy”, będzie grupka wybranych i cała reszta pracująca dla nich – tak zakłada plan „misji anglosaskiej”, a jak wiemy wiele może ulec zmianie, ale dziś nie o tym. Kolejny aspekt planu vel „misji”, to sprowokowanie III wojny światowej, tak aby przeprowadzić proces „depopulacji”, głównie Chin i krajów azjatyckich, a także w znacznej mierze Europy. Wojna globalna to atom / skażenie / choroby / pandemie i co tam jeszcze wymyślą, bo przecież to wszystko głównie będzie kontrolowane przez człowieka, przypomnijcie sobie „pandemię” mniemanego wirusa „celebryty”. Natomiast teraz różnica będzie taka, że wypuszczą coś rzeczywiście śmiercionośnego. Co dotknie przede wszystkim tych (ale nie tylko), którzy zapodali sobie „błogosławieństwo” w postaci „szprycy mRNA” a co w wielu przypadkach wyniszczyło i nadal wyniszcza układ odpornościowy takich osób. Ktoś jednak może zadać pytanie: „na co im III wojna światowa, jeżeli wiedzą, że nadciąga globalna katastrofa, która sama z siebie przeora świat”? I to jest doskonałe pytanie, na które także w planie vel „misji” otrzymujemy odpowiedź. Otóż III wojna światowa jest dla „nich” dodatkowym „gwarantem”, że poprzez jej prowadzenie i wyniszczenie Chin / Azji / Europy a następnie przypieczętowanie tego globalną katastrofą, która wedle „misji” jest u bram ludzkości, że to razem połączone da im najlepsze pozycje startowe, a może i jedyne, do tego aby kontrolować cywilizację / „nowy świat”, już po tym wszystkim i taki jest cel ostateczny „misji anglosaskiej”. To w znacznym stopniu tłumaczy obsesje anglo – sasów na punkcie Bliskiego Wschodu, na punkcie tego, aby zdestabilizować ten region. Chiny / Azja muszą być doszczętnie zniszczone. Następnie Europa musi być osłabiona i wyniszczona, głównie przez „ich zarazki”, które zapewne już sobie w laboratoriach potworzyli. Spójrzcie na Iran, Izrael, na to co tam jest, a zrozumiecie kolejne aspekty „misji”. Z grubsza przedstawiłem wam ogólny zarys „misji anglosaskiej”. Umieszczam tę publikację w kategorii: „Historie niewyjaśnione”. Dodatkowo zaznaczam, że może to być tylko wymysł / jakaś fanaberia, ale moja intuicja podpowiada mi, że: nie do końca – i dlatego zdecydowałem się napisać dzisiejsza publikację. Dlatego zdecydowałem się, ujawnić zarys planu / „misji”, który może być realizowany na naszych oczach, właśnie teraz i od wielu dziesięcioleci a i setek lat. A całą resztę pozostawiam waszej ocenie. Autor. Zespół Eschatologia.pl Fot. Pixabay.com / DailArt Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ujawniamy „misję anglosaską”, która zakłada wybuch III wojny światowej a po niej globalny kataklizm.