Drodzy stali Czytelnicy a także Goście naszego portalu, nasz projekt funkcjonuje przede wszystkim dzięki Waszemu wsparciu i zaufaniu.

WSPARCIE FINANSOWE (DAROWIZNA)

Wpłaty Krajowe- Nr. Konta:

39 8811 0006 1002 0205 2764 0250

Wpłaty Zagraniczne- Nr. Konta:

PL39 8811 0006 1002 0205 2764 0250

Kod SWIFT: POLUPLPR

Tytułem: Darowizna na cele statutowe


Ludzie „starzy”, to ludzie znający życie nie tylko z teorii, ale przede wszystkim z praktyki.

Człowiek stary, mający świadomość kruchości własnej egzystencji, wie, że życie prawdopodobnie już niebawem pozostawi za sobą. Wie i ma świadomość, że nikt nie zatrzyma śmierci a mimo to tak często Ci ludzie są samotni, każda godzina ich życia przybliża ich do odejścia, a mimo to nie stoi w drzwiach ich domu gość, w pokoju nie ma rozbawionych dzieci przy stole. Jedyne, na co można natrafić to samotność i zapomnienie, one o ironio niestrudzenie towarzyszą ludziom starszym, schorowanym, ludziom zapomnianym przez świat.

Starość to czas, kiedy siły fizyczne opuszczają ciało człowieka, ciało coraz bardziej przybliżające się ku nieuchronnej śmierci, ciało przybliżające się nieuchronnie do przekroczenia odwiecznego rubikonu tajemnicy życia i śmierci. Czas ten dla wielu jest okresem samotności, wyobcowania i zepchnięcia na boczne tory egzystencji, bo przecież, komu potrzebny jest stary, często schorowany człowiek?

Jest on opuszczony, być może siedzi gdzieś przy oknie i spogląda na świat, na zabieganych ludzi i śmiejące się dzieci. On kiedyś także był młody, silny, zdrowy i pełen wigoru. Miał swoje plany i marzenia, jak każdy. Dziś pozostała samotność i spoglądanie w swoje oblicze odbite na szybie. Ludzie starzy, mają w oczach to coś, co sprawia, że powinniśmy się zatrzymać. Ci ludzie mają w swoim spojrzeniu odzwierciedlone lata życia, całą przeszłość, liczne doświadczenia i nauki, jakich nie szczędził im los.

Siwe włosy na głowie, pomarszczona twarz, pewnego rodzaju spokój i majestat wykłuty na przyszarzałym obliczu. Ci ludzie, tak zwani ludzie starzy, warci są wysłuchania właśnie ze względu na bezcenne doświadczenie, które posiedli za życia, doświadczenie, z którym się nie narzucają, ale jeżeli zechcemy to podzielą się nim z nami dla naszego dobra. Jeżeli Masz taką możliwość to Podejdź do swojej Babci, Dziadka, Taty czy Mamy i Spójrz w ich twarze.

Co dostrzegasz? Czy jest tam miłość, dobroć, troska, bezinteresowność i pełna życzliwość? Zapewne tak, ponieważ ludzie starsi, to ludzie znający życie nie tylko z teorii, ale przede wszystkim z praktyki. Czy więc warto rezygnować z dobrej rady, uśmiechu i kolejnej garści pozytywnych uczuć, jakie możemy otrzymać od Babci czy Dziadka, czy warto z tego rezygnować? Wielu nie chce z tego rezygnować, ale nie ma wyjścia, bo życie przemija i zabiera tych, których kochamy a zatem nie traćmy czasu i bądźmy z tymi, którzy są nasza częścią.

Człowiek stary, mający świadomość kruchości własnej egzystencji, wie, że życie prawdopodobnie już niebawem pozostawi za sobą. Wie i ma świadomość, że nikt nie zatrzyma śmierci a mimo to tak często Ci ludzie są samotni, każda godzina ich życia przybliża ich do odejścia, a mimo to nie stoi w drzwiach ich domu gość, w pokoju nie ma rozbawionych dzieci przy stole. Jedyne, na co można natrafić to samotność i zapomnienie, one o ironio niestrudzenie towarzyszą ludziom starszym, schorowanym, ludziom zapomnianym przez świat.

Wszyscy się rodzimy, wszyscy umieramy, ale nie wszyscy dożyjemy starości. Jest to czas pełen skrajności, dlatego dobrze jest się nad nim pochylić, gdyż ostatecznie starość prawdopodobnie czeka mnie i Ciebie Drogi Czytelniku. Starość jest niczym noc, którą może oświetlić promyk światła i radość niesiona w ramionach drugiego człowieka. Każdy mrok, bez względu na to jak nie był by głęboki, może zostać rozświetlony za sprawą uśmiechu, dobrego słowa i obecności bliskiej nam osoby.


Autor. Zespół Eschatologia.pl

Fot. Pixabay.com

Wszelkie prawa zastrzeżone.