Drodzy stali Czytelnicy a także Goście naszego portalu, nasz projekt funkcjonuje przede wszystkim dzięki Waszemu wsparciu i zaufaniu.
WSPARCIE FINANSOWE (DAROWIZNA)
Wpłaty Krajowe- Nr. Konta: 39 8811 0006 1002 0205 2764 0250 Wpłaty Zagraniczne- Nr. Konta: PL39 8811 0006 1002 0205 2764 0250 Kod SWIFT: POLUPLPR Tytułem: Darowizna na cele statutowe Gaza wobec planu Trumpa. Ogłoszone przerwanie ognia w Gazie wywołało ogrom radości wśród walczących Palestyńczyków i ludności cywilnej Gazy. Przywódca Brygady Qassam – Basem Naim oświadczył, że nie zamierza rozbroić swoich ludzi, spełniając oczekiwania Izraela, wiedząc o jego skutkach na Zachodnim Brzegu; tam gest posłuszeństwa pogłębił natychmiast brutalizację traktowania mieszkańców. W telewizji „Sky News” Basem Naim oświadczył: „Nasza broń ma służyć jedynie państwu palestyńskiemu. Przekazać możemy więc ją władzom Palestyny”. Oświadczenie przywódcy miało piorunujący odbiór wśród negocjatorów izraelskich i amerykańskich. Naim dodał: „Żołnierze Hamasu powinni znaleźć się w strukturze rządu Palestyny jako jego integralny składnik armii narodowej”. Tak twardo stawiany argument podważa ustalenia negocjatorów. Koncepcja planu Trumpa nie uwzględniała obecności wojsk palestyńskich w rządzie w żadnej postaci. Benjamin Netanjahu natychmiast zaszantażował wznowieniem działań wojskowych, twierdząc, że stanowisko Hamasu kwestionujące zasadność rozbrojenia wywoła daleko idące reperkusje, dodając: „Jeżeli Hamas nie uszanuje uzgodnień zawieszenia ognia, Izrael odpowie z całą mocą”. W minioną sobotę Hamas i jego sprzymierzeńcy wydali wspólne oświadczenie, ogłaszając w nim początek pierwszej fazy wstrzymania działań zbrojnych. Udostępniony materiał wideo z końca listopada 2023 roku ukazuje bezprecedensową scenę przekazania zakładników izraelskich przez żołnierzy Qassam. Ich wywiady dla mediów podkreślały humanitarne warunki traktowania osób zwróconych rodzinom. Zdecydowanie odbiega ona od tej, jaką zrelacjonowali w ostatnim czasie aktywiści Flotylli Sumud. Plan Trumpa w praktyce. Minęło zaledwie kilka godzin od ogłoszenia stanowiska Hamasu w sprawie wstrzymania ognia, a „na zapleczu Gazy”, czyli w Izraelu, wylądowali żołnierze amerykańscy. Podana oficjalnie ich liczba wynosi 200. Deklarowanym celem ma być nadzorowanie przebiegu procesu wstrzymującego walki oraz zapobieganie incydentom przemocy przez obie strony. Część kontyngentu przyleciała z USA, wśród nich jest admirał Charles Bradford „Brad” Cooper. Zadaniem tej grupy jest utworzenie centralnego ośrodka kontroli nad państwami regionu. Prawdopodobnie w skład ośrodka wejdą przedstawiciele Egiptu, Kataru, Turcji i Emiratów Arabskich. Grupa ma wkroczyć do Gazy i nawiązać kontakt z wojskami IDF. Z informacji „Israel Timesa” wynika, że żaden żołnierz amerykański nie wkroczy do Gazy. Na Bliskim Wschodzie Amerykanie mają 60 baz. Plan Trumpa zakłada w pierwszej fazie uwolnienie reszty (48) zakładników. Wiadomo, że tylko 20 żyje. Izrael ma zwolnić 250 więźniów z wyrokami dożywocia oraz 1700 osób przetrzymywanych od 7 października 2023 roku. Izrael zbiera swoje oddziały do opuszczenia Gazy. Żołnierze IDF, czołgi i sprzęt wycofywane są do uzgodnionego miejsca. Po wycofaniu Izraelowi pozostawiona jest kontrola 53% obszaru Gazy znajdującego się poza obszarem miejskim. Również w gestii Izraela pozostaje kontrola graniczna całego obszaru i tzw. Korytarz Filadelfijski (dotychczas nadzorowany przez Egipt). Pogranicze Egiptu i Gazy, Hanoun i Lahiya w północnej Gazie pozostają nadal pod okupacją Izraela. Hamas, odrzucając zarówno propozycję złożenia broni, jak i międzynarodowej kontroli Gazy, argumentuje: „Nie możemy oddać broni, dopóki nie odzyskamy suwerennego państwa zdolnego obronić się. Zgodziliśmy się na wstrzymanie walk, wymianę jeńców, wycofanie oddziałów. Pozostałe kwestie wymagają uczestnictwa innych organizacji palestyńskich, by wspólnie pracować nad odzyskaniem wolności i niepodległości. Jest to cel i prawo wszystkich Palestyńczyków i nie można nam tego prawa odbierać. Reszta kwestii zależy od stanowiska agresora, i to on powinien być rozbrojony z broni jądrowej, chemicznej, biologicznej, które były wykorzystywane przez niego w czasie trwającej wojny”. Uzupełnienie. Nieco wcześniej, bo 12 września 2025 roku, admirał „Brad” Cooper z żoną zostali przyjęci w Pałacu Ludowym w Damaszku przez Ahmada Al-Shara’a (wcześniejszy pseudonim Al-Dżaulani z okresu, kiedy przewodząc ugrupowaniu terrorystycznemu Dżabhat an-Nusra, walczył z prezydentem Baszszarem Assadem). O wizycie admirała napisano: „Dyskusje koncentrowały się na zacieśnieniu współpracy na polu politycznym i wojskowym w sposób służący wspólnym interesom i wzmacniającym podstawy bezpieczeństwa i stabilności w Syrii oraz całym regionie. Małżonki gospodarza i gościa rozważały możliwości bliżej nieokreślonego zakresu współpracy humanitarnej. Rozmowy przebiegały w pozytywnej atmosferze i podkreśliły wspólne zaangażowanie na rzecz wzmocnienia strategicznego partnerstwa i poszerzenia kanałów komunikacji między Damaszkiem a Waszyngtonem na różnych szczeblach.” Mglisty obraz luksusowej riwiery przyćmiewają zręby powstającej centralnej bazy USA, koordynującej pogłębienie pacyfikacji regionu. Opracowanie. Jola Na podstawie: YouTube.com, SANA.sy Fot. Pixabay.com / TheDigitalArtist Źródło: WolneMedia.net
Kontekst planu Trumpa: powstająca baza USA, koordynująca pogłębienie pacyfikacji regionu Bliskiego Wschodu.