Drodzy stali Czytelnicy a także Goście naszego portalu, nasz projekt funkcjonuje przede wszystkim dzięki Waszemu wsparciu i zaufaniu.
WSPARCIE FINANSOWE (DAROWIZNA)
Wpłaty Krajowe- Nr. Konta: 39 8811 0006 1002 0205 2764 0250 Wpłaty Zagraniczne- Nr. Konta: PL39 8811 0006 1002 0205 2764 0250 Kod SWIFT: POLUPLPR Tytułem: Darowizna na cele statutowe W ostatnich latach coraz więcej uwagi przykłada się do tak zwanego rozwoju seksualnego dzieci i młodzieży. Wiedza w tym zakresie budzi kontrowersje po wielu stronach sporu. Grupy lewicowe oraz liberalne uważają, że przygotowanie do życia w rodzinie nauczane w szkołach powinno znajdować się na jeszcze wyższym poziomie niż ma to miejsce obecnie, zważywszy, że dyrektywy Unijne nakazują tego typu działanie. Z kolei środowiska konserwatywne przedstawiają całkowicie odmienne podejście do tematu, a sam Kościół Katolicki grzmi wymawiając słowo „gender” niczym „mantre”. Cały spór można bardzo szybko streścić w słowach: wiedza tak, ale nie zbyt duża ilość w zbyt młodym wieku, ponieważ może to doprowadzić umysł młodego człowieka do zwykłej demoralizacji, deprawacji oraz zepsucia. Jednak nie skupiajmy się jedynie na naszym Polskim podwórku, ponieważ w USA dochodzi już w tej kwestii do skrajnych absurdów, które wydają się nikomu nie przeszkadzać. Poziom wyzwolenia seksualnego, takim terminem to nazwijmy, w Ameryce osiągnął szczyty, to tez warto się mu nieco bliżej przyjrzeć. Rozpocznijmy od kwestii podstawowej, czyli od tego, że współczesna demoralizacja ludzi młodych nie jest procesem bezcelowym, procesem przypadkowym czy też w naturalny sposób wynikającym z obecnych czasów. Demoralizacja ma na celu wypaczenie podstawowych wartości moralnych, wartości, na których zbudowana jest chociażby podstawowa komórka społeczna, czyli rodzina. Młode umysły są bardzo chłonne i podatne na zewnętrzne sugestie, to też demoralizacja w tym wieku przebiega płynnie i bez większych oporów. W Jacksonville na Florydzie nauczycielka prowadzi lekcję, na której ilustruje na własnej osobie, w jaki sposób należy korzystać z wibratora. Jest to, co najmniej sytuacja kuriozalna, ponieważ wyobraźcie sobie drodzy Czytelnicy jedną rzecz. Nie każdy z Was ma dzieci, ale prawdopodobnie w przyszłości mieć będzie i teraz oto, co następuje. Udajecie się do szkoły odebrać dziecko z lekcji. Wchodzicie do klasy a tam pani nauczycielka tarza się po blacie biurka z przyczepionym wibratorem do własnego ciała. Co wówczas czujecie? Czy to normalne zachowanie? Można teraz pokusić się o pewne niesmaczne porównania. Czy w najbliższej przyszłości czekają nas zmiany polegające chociażby na tym, że dyrygent orkiestry symfonicznej będzie posługiwał się wibratorem w czasie koncertu a nie batutą? A może w obieg zostaną wprowadzone długopisy w kształcie penisa, tak by dodać nieco pikanterii „genderowskiej idei”? Tego nie wiemy, niemniej jednak wielu posłom euro parlamentu, można by do czoła przykleić „sztuczne dildo”, tak aby w pewnym sensie obrazowało ono poziom rozwoju tego czy innego parlamentarzysty. Na koniec nie można nie odnieść wrażania, że współczesny świat jest tak kreowany przez elity, iż w ostatecznym rozrachunku człowiek staje się jedynie zlepkiem mięśni, kości i ścięgien. Nie ma tu miejsca na uczucia czy wyższe idee i wartości. Otóż wyższe idee oraz wartości to coś niebezpiecznego, niepożądanego z punktu widzenia tych elit, ponieważ one wolą i preferują społeczeństwo bezmyślne i słuchające, a nie takie, które myśli i poddaje w wątpliwość decyzje płynące ze „Świętej Brukselskiej Góry”. Autor. Zespół Eschatologia.pl Fot. Youtube.com Wszelkie prawa zastrzeżone.
W Jacksonville nauczycielka prowadzi lekcję, na której ilustruje na własnej osobie, jak należy korzystać z wibratora.