Przyjechała „bryka” za „pół bańki” i zaczęło się: zdjęcia, klęczenie i „hołd”. Ale „bryka” nie zbawi człowieka.
Wiecie, wówczas (po śmierci) wszystko będzie już jasne i zapewne każdy będzie chciał być zbawiony, ale czy można oczekiwać zbawienia...
Wiecie, wówczas (po śmierci) wszystko będzie już jasne i zapewne każdy będzie chciał być zbawiony, ale czy można oczekiwać zbawienia...