Drodzy stali Czytelnicy a także Goście naszego portalu, nasz projekt funkcjonuje przede wszystkim dzięki Waszemu wsparciu i zaufaniu.

WSPARCIE FINANSOWE (DAROWIZNA)

Wpłaty Krajowe- Nr. Konta:

39 8811 0006 1002 0205 2764 0250

Wpłaty Zagraniczne- Nr. Konta:

PL39 8811 0006 1002 0205 2764 0250

Kod SWIFT: POLUPLPR

Tytułem: Darowizna na cele statutowe


Starożytni Denisowowie: ludzie, którzy dotarli na Płaskowyż Tybetański pozostawiając po sobie rzadkie DNA.

1
Dr. John Olsen podkreśla również, że występowanie tego typu odcinka DNA, który nie występuje u większości populacji jest czymś nietypowym, co naturalnie w przyrodzie zdarza się niezwykle rzadko. Taka zależność doprowadziła do powstania licznych teorii spiskowych, które zakładają ingerencję obcych cywilizacji (upadłych aniołów), wspierających starożytne cywilizacje. Czy taka jest prawda? A może to jedynie ułamek całkowitego obrazu?

Naukowcy odkryli, ślady ludzkiej cywilizacji żyjącej na Płaskowyżu Tybetańskim na długo przed naszą erą. Drodzy Czytelnicy to nie tylko dowodzi, że ludzie żyli na Płaskowyżu Tybetańskim tysiące lat przed Chrystusem, ale oznacza również, że pierwszymi ludźmi, którzy poradzili sobie z wyjątkowo trudnymi warunkami, nie byli ludzie współcześni, ale Denisowowie. Denisowowie byli starożytnymi ludźmi, którzy zamieszkiwali regiony Syberii, migrując aż do południowo-wschodniej Azji. Uważa się, że opracowali oni wyszukane narzędzia, broń, a nawet biżuterię.

Uczeni głównego nurtu utrzymywali, że ludzie nie migrowali na Płaskowyż Tybetański. Ale stanowisko archeologiczne Nwya Devu zmusiło badaczy do ponownego przemyślenia kwestii związanych z ludźmi zamieszkującymi Płaskowyż. Stanowisko archeologiczne, położone na wysokości ponad czterech tysięcy metrów nad poziomem morza, dostarczyło ekspertom tysiące kamiennych narzędzi, w tym noże, a nawet szczątki organiczne. Naukowcy ustalili na podstawie próbek gleby, że najstarsze narzędzia w tym miejscu mają od sześciu do czterech tysięcy lat.

Wiemy, że Denisowowie opuścili ojczyznę w górach Ałtaju na południowej Syberii i ostatecznie wędrowali aż do Melanezji, to wyspy na północny wschód od Australii, zabierając ze sobą swój genom. Ci ludzie, ta starożytna cywilizacja osiągnęła wysoki poziom rozwoju, stawiając czoła surowości natury, była również ubogacona kulturowo i religijnie po przez wyjątkowe wierzenia.”

Dr. John Olsen, naukowiec z University of Arizona w Tucson.

Dowody obecności tej tajemniczej cywilizacji na Płaskowyżu Tybetańskim znajdują się u współczesnych Tybetańczyków. Według naukowców większość Tybetańczyków ma w swoim genomie nowy fragment DNA, który można prześledzić po krzyżowaniu Homo Sapiens z potomkami rdzennych przedstawicieli cywilizacji posiadającej swoje korzenie na Syberii. Uważa się, że ta część rzadkiego DNA jest odpowiedzialna za umożliwienie tubylcom tego regionu radzenia sobie z ograniczoną ilością tlenu występującą na ekstremalnych wysokościach.

Dr. John Olsen podkreśla również, że występowanie tego typu odcinka DNA, który nie występuje u większości populacji jest czymś nietypowym, co naturalnie w przyrodzie zdarza się niezwykle rzadko. Taka zależność doprowadziła do powstania licznych teorii spiskowych, które zakładają ingerencję obcych cywilizacji (upadłych aniołów), wspierających starożytne cywilizacje. Czy taka jest prawda? A może to jedynie ułamek całkowitego obrazu?

W przeszłości istniały cywilizacje, które w bardzo krótkim czasie osiągały wysoki poziom rozwoju. Zawsze w takiej sytuacji badacze poszukują odpowiedzi, poszukują źródła tak szybkich i nagłych zmian. Najczęściej uważa się, że doszło do ingerencji z zewnątrz, która zainicjowała gwałtowny skok. Czym może być owa siła z zewnątrz? Czy są to obce cywilizacje lub bliżej niezidentyfikowane byty duchowe? Zaskoczę was, jednak wszystko w zagadkach starożytności jest możliwe i brane pod uwagę.”

Dr. John Olsen, naukowiec z University of Arizona w Tucson.

Drodzy Czytelnicy, przeszłość skrywa wiele tajemnic, które dopiero zostaną wyjaśnione w przyszłości. Jedno nie ulega wątpliwości, historia człowieka nie jest tak prosta i poukładana jak wersja ogólnie przyjęta. Wiele przed ludzkością zostało ukryte, ponieważ wiedza w gruncie rzeczy jest niebezpieczna, cywilizacja utrzymywana w niewiedzy, niepewności i nieświadomości jest cywilizacją, którą łatwo kontrolować, łatwiej tworzyć iluzję prawdy.


Autor. Zespół Eschatologia.pl

Fot. Pixabay.com / Jerry

Wszelkie prawa zastrzeżone.


 

1 Komentarz do “Starożytni Denisowowie: ludzie, którzy dotarli na Płaskowyż Tybetański pozostawiając po sobie rzadkie DNA.

  1. No jasne że z zewnątrz bardzo z zewnątrz którego nie widzimy, jak 3 rzesza zrobiła nniesamowity skok technologiczny dzięki czemu?Nie był to okultyzm i profity z tym związane?Tak jak teraz nic się nie zmienia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *