Przyszłość ludzkości i Fatima Cz.1: „Dni ciemne i straszne się zbliżają (…) świat tymczasem będzie wkrótce w ogniu wojny”.

Dzisiaj Szanowni Państwo zajmiemy się kilkoma wyjątkami z trzeciej części sekretu Fatimskiego. Sekretu wokół którego narosło już wiele legend, mitów czy wszelkiego rodzaju realnych „teorii spiskowych”. Jedno jest pewne, a mianowicie: „coś tu jest nie tak”. Zatem tę trzecią część sekretu objawienia udzielonego dzieciom w 1917 roku Matka Najświętsza pozwoliła ujawnić władzom duchownym dopiero w 1960 roku. Spójrzmy:

„Widziałaś [mówi dokument] zadziwiający cud ze słońcem, teraz masz ogłosić w Moim Imieniu, co następuje: Przyjdzie kara Boża na cały rodzaj ludzki, nie będzie to ani dziś, ani jutro lecz w drugiej połowie XX wieku. To, co objawiłam w La Salette dwojgu dzieciom Melanii i Maksymowi, to samo powtarzam dziś tobie. Rodzaj ludzki zgrzeszył i podeptał pod stopami dar, który mu był udzielony [chodzi o zlekceważenie i niewykonanie różnych żądań i fatimskich i innych jeszcze ostrzeżeń Pana Jezusa i Najświętszej Maryi Panny podanych w prywatnych objawieniach].

Nie ma już nigdzie porządku i ładu. Szatan doszedł już do objęcia najwyższych stanowisk i kieruje biegiem wypadków. Zdołał już wślizgnąć się i umieścić wśród najwyższych sfer Kościoła. Uda się mu zwieść umysły wielkich uczonych, którzy wynajdą broń, za pomocą której można będzie zniszczyć w ciągu kilku minut połowę ludzkości. Będzie miał potężne narody pod swym panowaniem i zdoła je nakłonić do masowego produkowania tej broni.

Jeżeli ludzkość nie poczyni kroków, by mu w tym przeszkodzić, ujrzę się zmuszoną temu zapobiec i przez to powstrzymać karzące ramię Mego Syna. Wówczas Bóg ukarze ludzi inną karą, o wiele surowiej, niż to Uczynił za czasów potopu. Wielcy i możni zginą w ten sam sposób, co słabi i maluczcy. Nastanie wówczas dla Kościoła okres wielkich doświadczeń. Kardynałowie przeciwstawią się kardynałom, biskupi biskupom.

Wówczas ogień i dym spadną z nieba, a wody oceanów zamienią się w parę i piana się wzbije aż po strop niebieski i wszystko, co będzie jeszcze stało, zostanie pochłonięte. Miliony ludzi będą ginąć z godziny na godzinę, a ci, którzy pozostaną żywi, będą zazdrościć tym, co pomarli.”

Przerywam w tym miejscu ten przerażający opis. Mój niepokój wyraża się w zapytaniu, czy to jest istotnie treść sekretu, który według widzącej nie mógł być ujawniony przed rokiem 1960? Dlaczego w takim razie koperta nie została otworzona według daty przepisanej. A jeżeli już została otwarta, czemu nie dano wszystkim poznać jej zawartości? A teraz do sedna, otóż dokument, który w tej publikacji częściowo na „nowo” ujawniam, został opublikowany 25 października 1963 roku w „Neues Europa”, dzienniku stuttgarckim, w artykule zatytułowanym: „Przyszłość ludzkości”.

Mówiono także, że to była treść „Sekretu Fatimskiego” przesłanego przez Papieża Pawła VI do prezydenta Kennedy’ego, Macmillana i Chruszczowa, przed ich zebraniem się na sesji 6 sierpnia 1964 roku w Moskwie w celu radzenia nad kontrolą produkcji broni atomowej. Sukces podpisania zgody uzyskanej przez 90 państw zawdzięczamy podobno w większej części wpływowi tego dokumentu.

Ale najbardziej zadziwiającą rzeczą jest to, że Watykan nie zdementował tych pogłosek prasowych, jak to zwykle w podobnych razach zwykł czynić, czyli że tym samym potwierdził ich zgodność z rzeczywistością. Stąd wypływa wniosek, że dokument jest prawdziwy, z tą tylko różnicą, że tekst oryginału jest zredagowany w słowach jeszcze bardziej twardych i przerażających (do takich wniosków doszedł również między innymi F. Sanchez Ventura y Pascual).

Idźmy jednak jeszcze dalej, otóż pojawiły się informacje o nowych ostrzeżeniach Najświętszej Maryi Panny Fatimskiej. W Wielki Piątek 1957 roku Matka Boska Ukazała się znanej siostrze Łucji. Bardzo piękna i pełna majestatu rzekła:

„Córko moja, słuchaj uważnie i powtórz to, co ci Powiem, całemu światu. Ludzie pomimo Moich tylokrotnych ostrzeżeń, nie powracają do Boga, opierają się łasce i nie słuchają Mojego głosu. Nie miej żadnych wątpliwości o tym, co ci Powiem dalej. Słowa Moje są bardzo jasne i musisz je powtórzyć wszystkim. Dni ciemne i straszne się zbliżają. Ludzkość otoczona jest mgłą licznych ciężkich grzechów rozlanych po całej ziemi.

Dziś więcej niż kiedykolwiek ludzie opierają się wezwaniom Boga, bluźnią przeciwko Bogu, żyją w błocie. Spójrz, moja córko, Serce Moje przytłoczone cierniami grzechów rozlanych po całej ziemi, twarz Moja zmieniona bólem, a oczy Moje pełne łez. Przyczyną tego smutku jest widok tylu dusz ginących na zawsze i Kościoła zranionego wewnętrznie i zewnętrznie. Naczelnicy narodów wiele mówią o pokoju, a świat tymczasem będzie wkrótce w ogniu wojny, cały popadnie w smutek, Sprawiedliwości Bożej stanie się zadość. Wypadki są bliskie.

Straszne będą przewroty na całej ziemi. Ludzie jak za czasów potopu zatracili drogę do Boga, kierują się duchem szatańskim. Kapłani winni się łączyć w pokucie i modlitwie oraz szerzyć nabożeństwo do dwóch serc [Jezusa i Maryi]. Godzina Moja bliska, z triumfem serca mego Syna i mego niepokalanego serca otrzymają łaskę zbawienia dla grzeszników.

Przekaż córko Moja światu to ostrzeżenie, aby wszyscy dowiedzieli się, że kara jest bliska, że sprawiedliwość Boża wisi nad światem i ludzkość skalana błotem grzechu wstanie obmyta we własnej krwi przez zarazy, głód, trzęsienia ziemi, zawieruchy [rewolucje] i wojny. Ludzie nie wierzą w to, nie chcą wierzyć, że łzy Moje są znakiem, aby ich ostrzec i uprzedzić o strasznych wypadkach wiszących nad światem.

Godzina wielkich cierpień jest bliska. Jeżeli ludzie się nie poprawią, straszny ogień spadnie z nieba i ludzie ukarani zostaną stosownie do długów zaciągniętych wobec sprawiedliwości Bożej. Kara będzie straszna, bo niebo połączy się z ziemią, aby dokonać zniszczenia. Jedne narody zostaną oczyszczone a inne znikną całkowicie.”

Czas jest bliski, wydarzenia od czasu tak zwanej „pandemii COVID-19” bardzo przyspieszyły. Oczyszczenie nadchodzi, dlatego módlmy się za naszą ojczyznę, aby w wyniku tego, co zostało przekazane powyżej, nasza Polska nie zniknęła całkowicie ale właśnie została oczyszczona. Aby nasz naród uniósł misję jaką Powierzył nam Bóg, abyśmy stali się godni tej właśnie misji, o której między innymi pisała Święta Faustyna w swoim Dzienniczku.

Autor. Tomasz Magielski

Fot. Pixabay.com / mkweb2

Wszelkie prawa zastrzeżone.