Przyjaciele Bergoglio ciągną go za szaty i oczekują od niego przewrotu w Kościele, wielokrotnie przypisując mu taki zamiar.

„Wszyscy chcą, żeby Kościół szedł z prądem, ale tylko martwe psy dają mu się ponieść.”

Georges Bernanos.

Papież Bergoglio zyskał nowe stronnictwo, to też warto zorientować się, kim są nowi, niespodziewani fani papieża. Otóż Bergoglio wzbudza entuzjastyczny aplauz u najsłynniejszych ateuszy i klechożerców, takich jak Eugenio Scalfari i Marco Darnella, a także i myśliciela Hansa Kunga, niestrudzonego oponenta Jana Pawła II, Benedyktyna XVI i papiestwa jako takiego. Nowi przyjaciele Bergoglio ciągną go za szaty i oczekują od niego przewrotu w Kościele, wielokrotnie przypisując mu taki zamiar.

Eugenio Scalfari od zawsze będący gwałtownym antykatolickim przeciwnikiem, obecnie nazywa się entuzjastycznym przyjacielem papieża Franciszka. Scalfari prowadzi długie rozmowy w Watykanie z Bergoglio, które często publikowane są jako obszerne wywiady. Autor przypisuje papieżowi potworności, jednak Watykan nigdy nie zdementował owych relacji Scalfariego. Już na samym początku Scalfari w tytule swego wstępnego wywiadu z Bergoglio opublikowanego w La Repubblica ogłosił: „Rewolucję Franciszka”. Następnie dodał, że Bergoglio zniósł grzech i rozwinął to następująco:

„Jest rewolucjonistą w wielu aspektach swojego krótkiego jeszcze pontyfikatu, lecz przede wszystkim w kwestii fundamentalnej. W gruncie rzeczy obalił grzech. Na tym polega rewolucja Franciszka. Franciszek nie kwestionuje dogmatów i mówi o nich jak najmniej.

Raz czy drugi nawet był z nimi w sprzeczności. Raz mi powiedział, z własnej inicjatywy i bez pytania z mojej strony: «Bóg nie jest katolikiem». Bóg jest ponad wszelkimi odczytami i dlatego mówię, że nie jest katolicki, tylko uniwersalny.”

Eugenio Scalfari.

Dlaczego te wypowiedzi nie doczekały się poważnego sprostowania, dlaczego papież Bergoglio nadal przyjmuje Scalfariego, a ten nadal publikuje raporty z tych rozmów? Wielu katolików czyta to ze zmieszaniem, zaskoczeniem i bólem. Nie otrzymują oni z Watykanu tego światła, które rozjaśnia mrok i porządkuje zamęt, jaki w nich powstał. Drodzy Czytelnicy, sam wielki mistrz włoskiej masonerii, Gustavo Raffi, nazajutrz po konklawe obwieścił: „Przy papieżu Franciszku nic już nie będzie takie, jak wcześniej”.

Cóż za nadzieja wyrażona słowami mistrza włoskiej Masonerii. Niemniej jednak, to nie wszystko. Otóż papież Bergoglio nie tylko zapomniał o przestrzeganiu świata przed możliwością wiecznego potępienia, lecz Bergoglio obecnie zajmuje się nawoływaniem do segregowania śmieci i ochrony klimatu. Co jeszcze? Otóż papież wypowiada kuriozalne słowa a pośród nich są i te z Homilii na mszy zamknięcia „Roku Wiary”, 24 listopada 2013, kiedy ogłosił światu że: „Jezus wypowiada jedynie słowa przebaczenia, a nie słowa potępienia”. Co na to Biblia i Kościół?

„Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony.”

Mk. 16,16.

„Syn Człowieczy pośle aniołów swoich, ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony, tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.”

Mt. 13, 41-42.

Zatem słowa Bergoglio stoją w jawnej sprzeczności z Ewangelią. Czy w związku z tym mamy do czynienia z Papieżem Heretykiem? Słowa wypowiadane przez Bergoglio zdumiewają do tego stopnia, że trudno odnaleźć w tym łaskę stanu, podtrzymującą następców Piotra. Być może doskonałym wyjaśnieniem wyżej przytoczonych obaw oraz zatrważających wypowiedzi papieża Bergoglio będzie proroctwo świętego Franciszka, który mówi tak:

„W czasie tego ucisku pewien człowiek, niekanonicznie wybrany, zostanie podniesiony do godności papieża. Będzie się on starał w przebiegły sposób doprowadzić wielu do błędu i śmierci. Niektórzy kaznodzieje będą milczeć, nie mówiąc prawdy, a inni podepczą ją pod swoimi stopami i zaprzeczą jej. Świętość życia będzie wyśmiewana nawet przez tych, którzy otwarcie ją wyznają, dlatego w tych dniach Pan Jezus Chrystus ześle im nie prawdziwego pasterza, ale niszczyciela.”

Święty Franciszek z Asyżu.

Wielu teologów i publicystów podnosi kwestię, poprawności wyboru obecnego papieża, mówiąc, wprost iż złamano zasady konklawe a zatem Bergoglio nie jest papieżem, jest, co najwyżej biskupem w bieli. A zatem jaka jest ważność jego aktów, takich jak mianowanie nowych kardynałów albo kanonizacja nowych świętych? Pytań jest znacznie więcej a wszystkie wskazują, iż Watykan upada coraz bardziej, i zgrozą napełnia myśl, że Masoneria stoi po stronie papieża Bergoglio.

Autor. Zespół Eschatologia.pl

Fot. Commons.wikimedia.org / Alfredo Borba

Wszelkie prawa zastrzeżone.