Drodzy stali Czytelnicy a także Goście naszego portalu, nasz projekt funkcjonuje przede wszystkim dzięki Waszemu wsparciu i zaufaniu.
WSPARCIE FINANSOWE (DAROWIZNA)
Wpłaty Krajowe- Nr. Konta: 39 8811 0006 1002 0205 2764 0250 Wpłaty Zagraniczne- Nr. Konta: PL39 8811 0006 1002 0205 2764 0250 Kod SWIFT: POLUPLPR Tytułem: Darowizna na cele statutowe Nowy przywódca Syrii – Ahmad Al-Sharaa – gwałtownie zareagował na izraelski atak, który zburzył gmach Ministerstwa Obrony w centrum Damaszku. Globalne mocarstwa odniosły się do wydarzenia w różny sposób, dzieląc się w ocenie dotychczasowych sojuszy. Syryjski przywódca stwierdził: „Nasz kraj i naród znalazły się w centrum wojny obronnej. Na przestrzeni historii byliśmy przeciwni rozbiorom, separatyzmowi i podziałom”. Oddziały armii syryjskiej wycofały się z terenów zamieszkanych przez Druzów. Izrael twierdzi, że działa w obronie tej mniejszości na południu Syrii, gdzie sekciarskie potyczki Druzów z Beduinami i armią syryjską przyniosły setki ofiar. Premier Benjamin Netanjahu zapowiada otwarcie: „Pomożemy naszym braciom Druzom w zwalczaniu gangów reżimu, a IDF wypełni swoje zadanie”. Skrajne ugrupowania ultranacjonalistyczne w Izraelu wzywają wprost do zabicia Al-Sharaa poprzez „odcięcie głowy”. Minister Itamar Ben Gvir przypomniał przeszłość obecnego prezydenta Syrii jako dowódcy dżihadystów, sugerując: „Musimy wężowi odciąć łeb”. Mimo ostrej retoryki, Waszyngton przyjął powściągliwą postawę – choć zaledwie kilka dni wcześniej Donald Trump spotkał się z przywódcą Al-Sharaa (dawniej znanym jako Golani) podczas swojej podróży po państwach arabskich. Przy tej okazji sekretarz stanu Marco Rubio oświadczył: „Zawieszenie walk załamało się, ale Ameryka prowadzi rozmowy ze wszystkimi stronami konfliktu”. Nie wszyscy sojusznicy USA są zgodni. Najwyraźniejszy rozdźwięk nastąpił po krytyce działań Izraela ze strony Francji i Turcji. Turecki przedstawiciel stwierdził: „Nie ma takiego przepisu prawa międzynarodowego, którego Izrael nie złamałby. Ten wzorzec oznacza tylko dalszą destabilizację”. Francja, wspierając tymczasowe władze Syrii pomimo jej nadużyć wobec ludności cywilnej, apeluje o zaprzestanie walk. Al-Sharaa, z dawniej walczącego dowódcy, przeistoczył się w przywódcę nawołującego do pojednania. Wzywa do porzucenia manipulacji sekciarskimi podziałami wśród Druzów, twierdząc, że to przez ich instrumentalizację Izrael wprowadza Syrię w chaos. Zapowiedział: „Nie pozwolimy wplątać nas w wojnę, którą planują rozpętać na naszym terytorium. Syria nie będzie poligonem doświadczalnym dla operacji obcych państw, poddając ją zamętowi i zniszczeniu. Zobowiązaliśmy przywódców Druzów do odpowiedzialności za bezpieczeństwo Suwejdy”. Problem wykroczył daleko poza Damaszek. Katar, Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Kuwejt jednomyślnie uznały zaogniające sytuację działania Izraela za groźną destabilizację strategiczną. Irak i Egipt dostrzegają w eskalacji powrót regionu do otwartego konfliktu. Bagdad przypisuje sytuację amerykańsko-izraelskiemu interwencjonizmowi, a dla Kairu oznacza ona militaryzację Lewantu i ignorowanie wysiłków dyplomatycznych państw arabskich. Jordania ostrzega, że niebezpieczna i bezprawna eskalacja zagraża jej własnemu bezpieczeństwu. Państwa Ligi Arabskiej wspólnie potępiły w oświadczeniu Parlamentu Arabskiego izraelskie naloty na Syrię jako systematyczną agresję i bezpodstawną militaryzację regionu. Coraz wyraźniej siłą forsowane jest dążenie do zmiany powojennego układu geopolitycznego Syrii. Dla Turcji i Jordanii to bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa regionalnego. Francja, apelując o zapewnienie ochrony cywilom, unika jednoznacznego obciążenia Izraela winą. Podczas specjalnej sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ, poświęconej sytuacji w Syrii, sekretarz generalny António Guterres wezwał do deeskalacji konfliktu i udzielenia pomocy humanitarnej, wyrażając nadzieję na szybkie rozwiązanie kryzysu. Opracowanie: Jola Na podstawie: YouTube.com Fot. Pixabay.com / Save_Palestine Źródło: WolneMedia.net
Nowy atak izraelski na Syrię konsoliduje region: systematyczna agresja mająca na celu „podpalenie” Bliskiego Wschodu.