Drodzy stali Czytelnicy a także Goście naszego portalu, nasz projekt funkcjonuje przede wszystkim dzięki Waszemu wsparciu i zaufaniu.
WSPARCIE FINANSOWE (DAROWIZNA)
Wpłaty Krajowe- Nr. Konta: 39 8811 0006 1002 0205 2764 0250 Wpłaty Zagraniczne- Nr. Konta: PL39 8811 0006 1002 0205 2764 0250 Kod SWIFT: POLUPLPR Tytułem: Darowizna na cele statutowe Morderstwo lekarza w Krakowie – ofiara została posądzona przez sprawcę o wszczepienie mu białaczki? Szanowni Państwo, mimo natychmiastowej reakcji i pomocy Tomasz Solecki zmarł kilka godzin po ataku. Jarosław W. był niezadowolony z wcześniejszego leczenia. Zachowanie mężczyzny od jakiegoś czasu niepokoiło jego współpracowników ponieważ, twierdził on między innymi, że lekarz wszczepił mu truciznę. Rodzice Jarosława W. przyznają, że ich syn od jakiegoś czasu był w złym stanie psychicznym. Matka dodała również, że syn mówił o samobójstwie, a ojciec proponował mu wizytę u psychiatry. „Syn był do tego lekarza od momentu zabiegu wrogo nastawiony, mówił, że on go uszkodził, że wszczepił mu białaczkę. Ostatnio był w kiepskim stanie psychicznym, twierdził, że jest śmiertelnie chory, byliśmy nawet u onkologa, ale onkolog nie stwierdził żadnej choroby. Dwa tygodni temu się jeszcze pogorszyło, syn powiedział mi, że weźmie garść tabletek i się otruje, że nie będzie kaleką i więcej go nie zobaczymy” – Mówi w rozmowie z Super Expressem pani Teresa. To tyle „streszczenia” tragedii, o której mówi „cała Polska”, od paru dni. Należy wyraźnie podkreślić – nim przejdziemy do meritum – że mordowanie kogokolwiek nie jest żadnym rozwiązaniem. Przy tej okazji możemy również wspomnieć o – w mojej opinii – morderstwie 9-miesięcznego Felka. To tam w szpitalu w Oleśnicy dokonano zabójstwa 9-miesięcznego Felka, wykonując mu zastrzyk w serce z chlorku potasu. I teraz ważne pytanie, otóż czy w świecie w którym z ludobójców i morderców robi się bohaterów, może wydarzyć się zło? Czy w świecie w którym kłamstwo kolportowane jest jako prawda, może wydarzyć się zło? Czy w świecie w którym mordowane są bezbronne dzieci, nawet w łonach matek, może wydarzyć się zło? Czy w świecie w którym liczy się mamona, a nie człowiek, może wydarzyć się zło? Czy w takim świecie można komuś wszczepić chorobę, na przykład białaczkę? To pytanie i wcześniejsze, pozostawię „zawieszone w powietrzu”. Niedawno jechałem autobusem, z tyłu autobusu zaczął „szaleć” jeden z pasażerów, zachowywał się bardzo, bardzo dziwnie – nie będę wdawał się w szczegóły. Nie podróżował on jednak długo bo już – albo dopiero – po dwóch przestankach wysiadł i poszedł w „swoją drogę”. Dlaczego jednak o tym piszę, otóż po jego „ewakuacji”, autobus zaczął huczeć od opinii innych pasażerów. Praktycznie wszystkie wyrażone opinie mogę streścić w słowach: co ostatnio dzieje się z tym światem, dlaczego ludzie są tak nerwowi, tak wrogo nastawieni jeden do drugiego, skąd to całe szaleństwo? No właśnie: skąd? Jestem pewien, że też to dostrzegacie, ten „koszmar”, który w jakiś dziwny sposób, zmienił nasze społeczeństwo, zmienił ludzkość. W mojej opinii – z grubsza – są dwa warunki, które tutaj oddziałały i nadal oddziałują i oddziaływać będą. Pierwszy warunek to wylanie się „mocy piekielnych” na ziemię. Powodów takiego obrotu sytuacji jest wiele, jednym z nich jest poniższy: „Kiedy w mojej księdze życia doszliśmy do piątego przykazania Bożego «nie zabijaj», pomyślałam sobie: wreszcie, nie mam sobie nic do zarzucenia, bo nikogo nie zabiłam. Ku memu ogromnemu przerażeniu Pan Pouczył mnie o czymś całkowicie innym. Pokazał mi z całą wyrazistością, że byłam niesamowicie okrutną morderczynią. Mordy, w jakie byłam uwikłana, należały do zabójstw, które w oczach Pana zaliczają się do tych najpotworniejszych: aborcja dzieci nienarodzonych. Nie powiedziałam wam jeszcze, że wtedy, gdy stałam nad przepaścią do piekła i nagle rozległ się głos Pana, wszystkie demony uciekły. Uciekły gdzie pieprz rośnie, jeden tylko został. Bóg pozwolił mu zostać. Ten ogromny demon krzyczał przeraźliwym głosem: «Ona należy do mnie! Należy do mnie! Jest moja na zawsze!» Ten demon mógł tylko, dlatego pozostać, gdyż był przywódcą hordy, która zagnieździła się we mnie i manipulowała wszystkim w moim życiu, abym grzeszyła. Za każdym razem, bowiem gdy grzeszyłam, grzech nie był czymś za darmo. Grzech jest własnością szatana i musimy za niego zapłacić. Mój grzech był tak wielki, że diabeł wypalił pieczęć na mojej duszy. Ta pierwotnie tak cudowna, przeniknięta światłem dusza, jaką widziałam podczas mojego poczęcia, stawała się coraz ciemniejsza, czarna. Była jedną, straszną czernią. Zły omamia młodzież, że seks jest po to tylko by czerpać z niego tylko przyjemność, że nie trzeba mieć żadnych wyrzutów sumienia, że nie trzeba się czuć winnym. Ale wiecie, dlaczego szatan to czyni? Dlaczego zwodzi ludzi, aby robili coś takiego? Oprócz wielu innych powodów potrzebuje tych ofiar, gdyż każda umyślnie dokonana aborcja zwiększa jego władzę w świecie. Wiecie, Pan pokazał mi wszystkie te rzeczy w Księdze Życia, których nie jesteśmy w stanie ujrzeć naszymi ziemskimi oczyma. Ukazał mi, co się wydarzyło, gdy lekarz przeprowadzał aborcję. Zobaczyłam tego lekarza, jak trzymał coś podobnego do obcęg, którymi chwycił dziecko i rozdrobnił je na kawałki. Dziecko krzyczało z całej siły. Każde dziecko otrzymuje zaraz po poczęciu duszę, całkowicie dorosłą i dojrzałą, gdyż nie rośnie ona tak jak ciało. Bóg stwarza ją już całkowicie ukształtowaną.” Gloria Polo – przeżyła uderzenie pioruna, stanęła przed Bogiem na sądzie i powróciła z zaświatów, aby dać świadectwo prawdzie. I to był pierwszy warunek, drugi natomiast to „podświadoma intuicja”, bądź też – i tutaj ja osobiście preferuje to właśnie określenie – „duchowe przeczucie”, że coś się zbliża, coś bardzo potężnego, coś co wszystko odmieni, odmieni oblicze ziemi i człowieka. Pisząc kolokwialnie „game changer”. Nadchodzi apokaliptyczny czas próby, któremu zostanie poddany każdy człowiek, albowiem antychryst jest już u drzwi naszej codzienności. „Biada tym, którzy w tych latach nie słyszeli odgłosu kopyt koni Apokalipsy. Biada temu, kto nie nauczył się ufać Bogu pod słońcem szatana, które wychyliło się ponad horyzont w przerażający sposób. Biada tym, którzy nie potrafią zrozumieć, że od czterech stuleci zawładnęły światem racjonalistyczne herezje, teraz zaś tajemnica tego, co irracjonalne zbliża się do drzwi.” Friedrich Reck Malleczewen. Nasza cywilizacja, która bardziej przypomina „anty-cywilizację”, miała być „marzeniem”, a stała się „koszmarem”. Nowy porządek świata wschodzi nad horyzontem, zwiastując ostatnie „konwulsje piekieł”, które wyleją się na świat i pochłonął wielu. Przed nami czas w którym – na krótko – ale jednak, piekło w praktycznie nieskremowany sposób „przejmie stery” nad ludzkością. My to wiemy, a ta wiedza daje nam możliwość przygotowania się na nieuniknione, zatem bez trwogi i lęku trwajmy u Boku naszego Pana, albowiem z Jezusem przeżyjemy „czas oczyszczenia” i nie ulegniemy złu, nie ulegniemy „śmierci wiecznej”. Autor. Tomasz Magielski Fot. Pixabay.com / AJS1 Wszelkie prawa zastrzeżone.
Morderstwo lekarza w Krakowie, morderstwo 9-miesięcznego Felka w Oleśnicy. Dokąd zmierzamy?