Kto kontroluje USA? Według John’a Hagee’a są to oddani wyznawcy magii i okultyzmu.

„Biały Dom bazuje na fundamentach okultystycznych, magicznych, to tutaj przeprowadzane są mroczne rytuały, o których nawet twórcom teorii spiskowych się nie śniło. Dotarłem do informacji z poufnego źródła, mówiących o kontaktach z demonami, duchami, zmarłymi. Za obietnicę władzy, kontroli i powodzenia włodarze Białego Domu czasem zgadzają się oddać nawet własną duszę.”

John Hagee.

John Hagee w publikacji: „Day of Deception” w mocny sposób ukazuje rzeczywistość jaką od wielu lat kształtuje rząd USA, spychając ideę demokracji na korzyść globalizmu w niemal każdej dziedzinie życia społecznego, politycznego. Manipulacje świadomością społeczną zaowocowały erozją w tradycyjnych wartościach moralnych na korzyść nowego liberalizmu, szczególnie lansowanego w szkołach publicznych. W XXI wieku liberalizm stał się nowym bogiem, liberalizm w pewnym sensie jest spadkobiercą zgubnych idei z przeszłości.

Autor w wyraźny sposób przestrzega kościoły przed akceptacją nowych form i nowych koncepcji tak zwanych rozwiązań ekumenicznych z rozwodnionym chrześcijaństwem, coraz mocniej rozpowszechniającym się wewnątrz serca kościoła Rzymsko Katolickiego. John Hagee uważa, że chrześcijanie także są manipulowani przez rząd, media, samych duchownych a przede wszystkim system szkolnictwa kierowany z zewnątrz.

Żyjmy w czasach gdzie bez względu na kolor skóry, wyznanie, płeć oraz wiek i przekonania, jesteśmy bombardowani ze wszystkich stron informacjami, pośród których często prawda jest efektem ubocznym. Przekonania John’a Hagee’a nie są niczym nowym i odosobnionym, otóż podobne poglądy już od dawna lansują niektóre wolne media w USA, powtarzając niestrudzenie, że kraj ten powstał na fundamentach okultyzmu, który należy rozumieć we właściwym aspekcie duchowym z naciskiem na kult Masonerii i Wolnomularstwa.

Jakiś czas temu część prasy amerykańskiej z żalem ale i niedowierzaniem informowała, że była pierwsza dama Białego Domu Eleonora Roosvelt, uprawiała magię. Czary były przeprowadzane w sposób regularny i systematyczny z udziałem guru, który prowadził oraz moderował rozmowy z duchami w tym duchem przewodnikiem, który jest, jak sam siebie określił, Obrońcą Białego Domu i jego mieszkańców. Poniżej cytujemy fragment wypowiedzi Johna Hagee’a który tak komentuje ów proceder:

„Biały Dom bazuje na fundamentach okultystycznych, magicznych, to tutaj przeprowadzane są mroczne rytuały, o których nawet twórcom teorii spiskowych się nie śniło. Dotarłem do informacji z poufnego źródła, mówiących o kontaktach z demonami, duchami, zmarłymi. Za obietnicę władzy, kontroli i powodzenia włodarze Białego Domu czasem zgadzają się oddać nawet własną duszę.”

W obecnych czasach magia i czary stały się frapującą a zarazem komercyjną usługą na rynku duchowo obezwładnionego społeczeństwa. Otwarcie rekomenduje je prasa, radio i telewizja. Nic, zatem dziwnego, że wobec tych faktów i praktyk moralność staje się jedynie wartością względną. Wobec tych informacji powstaje zasadnicze pytanie oto, kto kontroluje USA, największe mocarstwo naszego globu? Odpowiedź na to pytanie nie jest dwuznaczna.

Aby odpowiedzieć na nie należy dotknąć kwestii NWO, która posiada wielu entuzjastów w jawny sposób lansujących powołanie Nowego Ładu Światowego, ci ludzie nazywają samych siebie oświeconymi. Z kolei, jeżeli chodzi o światło to, z jakiego płynie ono źródła? Te pytania i odpowiedzi popychają nas dalej i prowadzą bezpośrednio do tajemniczej historii Iluminatów, zwanego Tajnym Bractwem Losu. Poniżej zamieszamy wypowiedz Davida Spangler’a, tak wypowiadającego się o NWO: „Nikt nie będzie mógł wejść do Nowego Porządku Świata, jeśli nie pokłoni się Niosącemu Światło. Nikt nie wejdzie do Nowego Wieku, jeśli nie przejdzie lucyferiańskiej inicjacji”.

Autor. Zespół Eschatologia.pl

Fot. Pixabay.com

Wszelkie prawa zastrzeżone.