Drodzy stali Czytelnicy a także Goście naszego portalu, nasz projekt funkcjonuje przede wszystkim dzięki Waszemu wsparciu i zaufaniu.
WSPARCIE FINANSOWE (DAROWIZNA)
Wpłaty Krajowe- Nr. Konta: 39 8811 0006 1002 0205 2764 0250 Wpłaty Zagraniczne- Nr. Konta: PL39 8811 0006 1002 0205 2764 0250 Kod SWIFT: POLUPLPR Tytułem: Darowizna na cele statutowe Zecharia Sitchin (jest autorem siedmiotomowego cyklu: „Kroniki Ziemi”, przedstawiającego własną teorię dotyczącą historii i prehistorii naszego globu oraz powstania ludzkości.) opisał mityczną „Nibiru” zgodnie z sumeryjską kosmologią jako dwunastą planetę. „Nibiru” miała by być „domem” dla obcej rasy zwanej: „Anunnaki”, ekstremalnie zaawansowanej cywilizacji pozaziemskiej. Natomiast z innej „bajki”, to nawet naukowcy „głównego nurtu” mówili od czasu do czasu, o możliwości istnienia gigantycznej planety, która ma ekstremalnie dziwną orbitę wokół naszego Słońca. W 2008 roku japońscy naukowcy ogłosili, że zgodnie z ich obliczeniami w odległości około 100 AU (jednostek astronomicznych) powinna znajdować się „nieodkryta” planeta, która ma rozmiar do dwóch trzecich planety Ziemia. Obliczenia te potwierdzają hipotezę o istnieniu „Nibiru”, zwanej również: „Planetą X”. Poniżej zamieszczamy listę rzeczy, które powinieneś wiedzieć o tajemniczej planecie „Nibiru”, a które znaleźliśmy w „odmętach” internetu: – Nazwa „Nibiru” wywodzi się od starożytnych Sumerów, którzy niegdyś zamieszkiwali starożytną Mezopotamię, dzisiejszy Irak. Jest to dwunasta planeta opisana przez Zecharię Sitchina. – „Nibiru” nazywana jest również określeniem: „Marduk” i dociera do naszego układu słonecznego z ekstremalnym torem eliptycznym zgodnym z ruchem wskazówek zegara. – Według kilku starożytnych tekstów z Mezopotamii, istnieją mocne dowody na poparcie teorii, że „Nibiru” ma okres orbitalny wynoszący 3600 lat. Liczba 3600 była reprezentowana przez Sumerów jako duży okrąg. – Teoretycy „starożytnych astronautów” uważają, że zbieżność trzech pojęć – planety / orbity / i liczby 3600 – nie mogła być przypadkiem. – NASA zidentyfikowała planetę o anomalnej orbicie wokół Słońca, nazywając ją: „Planetą X”. Washington Post i inne agencje informacyjne pisały o tym w 1983 roku i w następnych latach. – Jak wówczas donosił Washington Post: „Ciało niebieskie, prawdopodobnie tak duże jak gigantyczna planeta Jowisz i być może tak bliskie Ziemi, że byłoby częścią tego Układu Słonecznego, zostało odkryte w kierunku gwiazdozbioru Oriona przez orbitalny teleskop na pokładzie amerykańskiego satelity astronomicznego w podczerwieni”. Z kolei Gerry Neugebauer, główny naukowiec IRAS powiedział: „Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że nie wiemy, co to jest”. – R. Harrington napisał bardzo interesujący artykuł w czasopiśmie Astronomical Journal w 1988 roku. Harrington zasugerował, że istnieje planeta trzy lub cztery razy większa od Ziemi, znajdująca się trzy lub cztery razy dalej od Słońca niż Pluton. Zgodnie z przedstawionymi modelami matematycznymi, uważa się, że „Planeta X” lub „Nibiru”, ma niezwykle eliptyczną orbitę wynoszącą trzydzieści stopni. – Uważa się, że „Planeta X” przechodząc w pobliżu naszej planety, zbliża się do niej od strony Słońca (mitologicznie rzecz biorąc, ma wygląd „ognistej bestii”, pojawiającej się na niebie jako „drugie słońce”). – „Nibiru” ma być planetą magnetyczną, która powoduje, że Ziemia przechyla się w przestrzeni podczas jej przechodzenia. Ponadto uważa się, że „Nibiru” ma czterokrotnie większą średnicę niż Ziemia i jest dwadzieścia trzy razy masywniejsza, co czyni ją naprawdę gigantyczną planetą. – Według starożytnych tekstów, „Nibiru” jest „owinięta” chmurą czerwonego tlenku żelaza, dzięki czemu rzeki i jeziora nabierają czerwonawego koloru. Może również powodować tak zwane „dni zapomnienia”, przechodząc obok innych planet, a być może nawet zatrzymywać ich rotację podczas przejścia przez przestrzeń, ze względu na swoje niesamowite właściwości magnetyczne. – „Nibiru” wiąże się również z wielkimi niebezpieczeństwami. Niektórzy badacze uważają, że gdyby planeta taka jak „Nibiru” zbliżyła się do Ziemi, spowodowałoby to duże trzęsienia ziemi, tsunami, erupcje wulkanów, tworząc zupełnie nową geografię i klimat. – Nazywa się ją „Niszczycielem” w „Kolbrin”, tak zwanej „równoległej Biblii” znajdującej się w klasztorze Glastonbury w Szkocji: „Ludzie zapominają o czasach Niszczyciela. Tylko mądrzy wiedzą, dokąd się udał i że powróci w wyznaczonym czasie (…) Jest to Niszczyciel (…) Jego kolor był jasny, gwałtowny i ciągle się zmieniał, o niestabilnym wyglądzie (…) Dzikie ciało płomieni”. – Według US News World Report, „Planeta X” lub „Nibiru” istnieje, piszą o tym w taki sposób: „Spowita przed światłem słonecznym, tajemniczo szarpiąca orbity Urana i Neptuna, jest niewidzialną siłą, którą astronomowie podejrzewają, że może być Planetą X – dziesiątą mieszkanką niebieskiego sąsiedztwa Ziemi”. – Zgodnie z artykułem opublikowanym w Newsweeku 13 lipca 1987 roku, NASA ujawniła, że może istnieć dziesiąta planeta krążąca wokół naszego Słońca. Według naukowca NASA, Johna Andersona, „Planeta X” może faktycznie tam być. W artykule z Newsweeka czytamy: „Jeśli ma rację, dwie z najbardziej intrygujących zagadek nauki o kosmosie mogą zostać rozwiązane: co spowodowało tajemnicze nieprawidłowości na orbitach Urana i Neptuna w XIX wieku? I co zabiło dinozaury lata temu”. – 23 października 1996 roku AP opublikowała artykuł zatytułowany: „Nowa zbuntowana planeta znaleziona poza Układem Słonecznym”, w którym możemy między innymi przeczytać: „Nowa planeta, która łamie wszystkie zasady dotyczące tego, jak i gdzie powstają planety, została zidentyfikowana na orbicie bliźniaczej gwiazdy oddalonej od Ziemi o około siedemdziesiąt lat świetlnych w gwiazdozbiorze: Krzyża Północy. Nowa planeta ma orbitę przypominającą kolejkę górską, która spada w pobliże swojej centralnej gwiazdy, a następnie wychyla się daleko w mroźne obrzeża, podążając dziwną orbitą w kształcie jajka, która nie przypomina żadnej innej znanej planety”. Na koniec naszej dzisiejszej publikacji, niezależnie od tego, jak ekscytujące mogą być najnowsze ogłoszenia dotyczące „Planety X”, należy przypomnieć jeszcze jeden artykuł, tym razem z 1987 roku zamieszczony w: „The New Illustrated Science and Invention Encyclopedia”, obejmujący program kosmiczny Pioneer 10 i Pioneer 11, otóż opublikowano tam ilustrację, która nie tylko pokazała trajektorie dwóch statków kosmicznych, ale co ciekawe, dokładną lokalizację „Planety X”, a także lokalizację innej martwej gwiazdy w naszym Układzie Słonecznym! Autor. Zespół Eschatologia.pl Fot. Youtube.com Wszelkie prawa zastrzeżone.
„Kompendium” wiedzy o „Nibiru” („Planeta X”): może powodować „dni zapomnienia” i zatrzymywać rotację planet.
skoro to taka zaawansowana cywilizacja to po co oni tam mieszkają a nie tu na ziemi?
tam zimno, ciemno przez wiekszośc czasu , raczej nic po za grzybami nie rośnie.
oczywiście taki obiekt może istnieć ale nie świeci (bo byśmy go zauważyli) i nie jest duży.
mógłby teoretycznie być prostopadły do ekliptyki wtedy nie nadchodziłby od strony słońca. cały tekst to poplątanie z pomieszaniem.