Drodzy stali Czytelnicy a także Goście naszego portalu, nasz projekt funkcjonuje przede wszystkim dzięki Waszemu wsparciu i zaufaniu.
WSPARCIE FINANSOWE (DAROWIZNA)
Wpłaty Krajowe- Nr. Konta: 39 8811 0006 1002 0205 2764 0250 Wpłaty Zagraniczne- Nr. Konta: PL39 8811 0006 1002 0205 2764 0250 Kod SWIFT: POLUPLPR Tytułem: Darowizna na cele statutowe „Tak. To, co się im (duszą czyśćcowym) najbardziej nie podoba, to zrzucanie przez kapłanów sutanny w celu wymieszania się z innymi ludźmi. To samo zostało powiedziane na temat sióstr zakonnych. Taka praktyka osłabia należny ich stanowi szacunek, który ludzie powinni im okazywać. Ślubowali, że będą służyli Panu Jezusowi a nie, że będą żyli jak wszyscy inni.” Fragment objawienia przekazany Marii Simma. Kapłan w sutannie? Jeżeli cofnęlibyśmy się o kilkanaście lat, to spotkanie kapłana w sutannie nie było czymś nadzwyczajnym. Dziś jest natomiast całkowicie inaczej, ponieważ wydaje się, że łatwiej jest dostrzec czterolistną koniczynę aniżeli kapłana ubranego w sutannę, idącego przez środek miasta. Czy taka zmiana jest pożyteczna dla samego chrześcijaństwa, a co za tym idzie, czy jest słuszna i godna człowieka, który w swojej wolnej woli zdecydował się na kapłaństwo a przez to na bycie tym człowiekiem, który stoi na pierwszej linii frontu walki o dusze? Można przekornie zadać pytanie, czy policjant na służbie powinien posiadać konkretny uniform jak to ma miejsce obecnie, czy może krótkie spodenki i bluzę w kratę, tak by nie było wiadomo, kim jest? Podobnie jest w innych przypadkach, jednak nie chodzi tutaj oto by je wyliczać, ale pokazać istotę problemu. Otóż kapłaństwo nie jest zawodem, lecz powołaniem, pewnego rodzaju misją, która wykracza ponad to, co ziemskie a mimo, to kapłani zbyt często preferują nijakość i wtopienie się w tłum, tak jak gdyby bycie duchownym im uwierało, a nawet sprawiało upokorzenie. „Nie mogę odłożyć pióra, zanim nie dotknę tu jeszcze jednej sprawy, która ma dla wspólnoty kleru większe, niż się wydaje znaczenie, a dla Ludu Bożego jest społecznym wyznaniem wiary. Mam na myśli sutannę kapłańską. Sutanna nie jest ubiorem w szeregu innych strojów, ale jest wyznaniem wiary przed ludźmi, jest odważnym świadectwem danym Chrystusowi, jest przyznaniem się do Kościoła. Kiedy raz przybrałem ten strój, muszę nie tylko pytać siebie, czy go noszę, ale w rachunku sumienia pytać – jeśli to miałoby się zdarzyć – dlaczego zdjąłem znak wiary i kapłaństwa. Czy z lęku? Ze słabości? Nie! Zdjęcie stroju duchownego to, to samo, co usunięcie krzyża przydrożnego, aby już nie przypominał Boga.” Kardynał Stefan Wyszyński. „List do moich kapłanów”. Dla Kardynała Wyszyńskiego sutanna była czymś oczywistym, była niczym powietrze potrzebne do życia w każdej sekundzie życia. Co się wydarzyło przez te wszystkie lata, że obecne podejście znacznej części kapłanów do sutanny stało się tak odmienne? Można pójść nieco dalej i zadać pytanie, czy pewnego rodzaju wstyd i odraza do sutanny w kręgach współczesnych księży nie jest znakiem czasu, zapowiadającym szeroko pojęty upadek kapłaństwa a przez to samej wiary chrześcijańskiej, bo jeżeli sól straci swoje właściwości to, co ochroni zwykłego człowieka przed zepsuciem? „Jesteście na świecie, lecz nie należycie do świata. Nie wstydźcie się dawania wszystkim publicznego świadectwa. Proszę was o noszenie zawsze waszego duchownego stroju, aby wszędzie widziano, że jesteście Kapłanami Boga i Moimi najmilszymi synami. Jak bardzo Moje Niepokalane Serce cierpi widząc, że wielu Kapłanów i także Biskupów ubiera się całkiem po świecku, okazując w ten sposób otwarcie nieposłuszeństwo prawom, jakie Kościół dla was ustanowił. Kapłani niech dają przykład szczególnie przez surowy sposób życia, przez odrzucenie coraz bardziej prowokującej i bezwstydnej mody, przez przeciwstawianie się wszelkimi sposobami rozpowszechnianiu niemoralnych pism i widowisk. Niech dają przykład, walcząc ze stałym zalewem morza błota, zatapiającego wszystko. Niech staną się dla wszystkich dobrym przykładem – przez swą czystość, umiarkowanie i skromność.” Maryja do kapłanów 1.11.1973 rok. Na koniec można również zauważyć pewną zależność. Otóż kapłani tak bardzo zabiegają o piękne kościoły, budynki z cegły i kamienia, marmurowe schody czy nowe lśniące samochody a zapominają o fundamentach kierujących wzrok na sutannę. Czy nie jest to dziwna i zatrważająca sytuacja? Jeżeli współczesne chrześcijaństwo będzie posiadać takich żołnierzy, którzy wstydzą się trzymać broń w dłoni, to czy po pierwsze tacy żołnierze w ogóle powinni stać na polu bitwy i po drugie, dokąd to zaprowadzi wiarę a także współczesną cywilizację? Autor. Zespół Eschatologia.pl Fot. Pixabay.com Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kapłan i sutanna: ślubowali, że będą służyli Panu Jezusowi a nie, że będą żyli jak wszyscy inni.