Jednoczesne promowanie niewinności i seksu? To możliwe! Disney sięga po LGBT+ w swojej „twórczości”.

Dosłownie niezliczona liczba rodzin anuluje swoje członkostwo w Disneyu, począwszy od parków rozrywki po streaming Disney +, w związku z lewicowym programem LGBTQIA+. Mamy tutaj do czynienia z przebudzoną czy też lepiej byłoby rzec: „wyzwoloną” firmą z branży rozrywkowej, która sięga coraz wyraźniej po dewiację i deprawację. Jeden z rodziców zauważa: „Walt przewróciłby się w grobie, gdyby zobaczył, czym stał się Disney”.

A teraz pomyśl o tym przez chwilę. Walt Disney, firma rozrywkowa, która zbudowała swoją reputację na zdrowiu, nostalgii i wartościach rodzinnych, teraz stanowczo pracuje nad skorumpowaniem rodziny i rekrutacją dzieci do stylu życia LGBTQ+. W rzeczywistości pragnieniem Disneya, jest to aby wypaczyć twoje dziecko, po przez patologiczne pomysły na tle zdemoralizowanej edukacji seksualnej (lejącej się z ekranu telewizora).

„Kto zaś zgorszy jednego z tych małych, którzy wierzą we mnie, lepiej będzie dla niego, aby mu zawieszono u szyi kamień młyński i utopiono go w głębi morza.”

Ewangelia według Świętego Mateusza 18:6.

To też w mojej opinii nadszedł już najwyższy czas, aby porzucić korporację Disney oraz wszelkie produkty tej firmy, na każdym możliwym poziomie. Nadszedł czas aby wreszcie uwolnić swoje domy od ich wypaczającego wpływu i nie pozwolić już swoim dzieciom być narażonymi na ten „śmierdzący” przekaz. Bajki? Jakie bajki… To coraz częściej „programowanie podprogowe”. A teraz coś w ramach ciekawostki, której de facto nawet nie będę komentował, gdyż to się komentuje samo. Spójrzcie:

W ramach przypomnienia dodam, że były dyrektor wykonawczy Walta Disneya został skazany na siedem lat więzienia za wielokrotny gwałt na dzieciach. Michael Laney, 73 lata, który był wiceprezesem Walta Disneya, był sądzony pod czterema zarzutami nadużyć seksualnych pierwszego stopnia i został uznany za winnego. Po wydaniu wyroku adwokaci Laney’a poprosili o zawieszenie wyroku, twierdząc, że uwięzienie Laney’a spowodowałoby cierpienie dla jego żony.

To jest właśnie Disney, to jest właśnie Hollywood, to jest właśnie to „nieskazitelne miejsce”, które w rzeczywistości śmierdzi bardziej aniżeli największy „pornograficzny syf”. A teraz to coraz bardziej się ujawnia i wychodzi na jaw. W 2021 roku Disney zakazał werbalnego eksponowania płci w swoich parkowych pozdrowieniach, zastępując zwrot: „dobry wieczór, panie i panowie, chłopcy i dziewczęta, marzyciele w każdym wieku” na zwrot: „dobry wieczór, marzyciele w każdym wieku”.

Firma pracuje również w nadgodzinach, aby wprowadzić treści związane z LGBTQIA2S+ na ekrany telewizorów, a wszystko specjalnie dla najmłodszych, dla dzieci. Tymczasem ojciec 10-miesięcznej córki z Tennessee powiedział: „postanowiłem nie wystawiać mojego dziecka na oddziaływanie żadnego z produktów Disneya. Będziemy oglądać starsze filmy Disneya na DVD, na których sam się wychowałem. W nich przynajmniej uczyli wartości, których dzieci potrzebują i mogą zrozumieć, takich jak lojalność, przyjaźń, praca przez przeszkody i miłość do rodziny”.

Z kolei jedna z matek i de facto także już i babć, powiedziała Fox News: „Zrezygnowałam z Disneya lata temu, kiedy zaczęli otwierać parki dla gejowskich imprez, podczas gdy rodziny tam były. Park rozrywki dla dzieci nie jest do tego miejscem. Nie można promować jednocześnie niewinności i seksu. To był jasny sygnał dla mnie oraz dla wielu rodzin o tym, dokąd zmierzają jako firma”.

Autor. Zespół Eschatologia.pl

Fot. Youtube.com

Wszelkie prawa zastrzeżone.