Ich decyzje popychają świat ku zagładzie, a ludzie coraz częściej zaczynają pytać: „co wy u diabła robicie?”

„W końcu bądźcie mocni w Panu – siłą Jego potęgi. Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko.”

Ef 6:10-13.

Nie wiele osób ma tego świadomość, ale każde miejsce będące krajem na tej planecie, ma swojego anioła stróża. Podobnie każdy z tych krajów podlega „przeciwstawnej opiece”, mam na myśli to, że znajduje się pod wpływem obecności demonicznych. I nie tylko władcy i władze są pod wpływem tej obecności, ale także i obywatele danych krajów. Chcemy dziś poruszyć ten temat, ze względu na to co się teraz dookoła nas dzieje.

Z pewnością wielu z was, którzy podróżowaliście po całym świecie, dostrzegło jak każde miejsce rezonuje innymi „odczuciami”. Powiedzmy, że mieszkasz w USA i decydujesz się podróżować do Europy, wówczas zauważasz, że oba te miejsca są całkowicie różne pod jakimś „niewidzialnym” względem. Ktoś mógłby tutaj określić to mianem jakichś „energii”, ale to dość złudne określenie a przez to mylne.

Otóż USA czy też Europa, są rządzone, lub też są pod wpływem różnych duchowych obecności. Spójrzcie na przykład na Las Vegas, jest ono znane z hazardu, kasyn, nocnego życia, pracowników i pracowni seksualnych, jednym słowem to miasto grzechu. Nowy Jork natomiast znany jest z chociażby wysokiego wskaźnika samobójstw. A Amsterdam? No Amsterdam znany jest z marihuany, prostytucji, czy wszelakiego rodzaju perwersji seksualnych.

Otóż te niewidzialne byty, te moce, o których wspomina cytat z Biblii, od którego rozpoczęliśmy dzisiejszy artykuł, no więc one nie tylko wpływają na poszczególne jednostki, ale ich obecność jest odczuwalna w domach, miastach. I tak dla przykładu Polska jako kraj jest oddana Matce Bożej, nie na darmo jednym z Tytułów Maryi jest: „Królowo Polski”. Natomiast liczne objawienia wskazują, na to, że USA są obecnie najbardziej satanistycznym krajem na naszej planecie.

„Satanizm to obecnie najszybciej rozwijająca się religia w Stanach Zjednoczonych, należy zauważyć, że jeden na dziesięciu amerykanów jest satanistą bardziej lub mniej tego świadomym. Ta religia ma długą historię, ale dosłownie eksplodowała w ciągu ostatnich lat. Jestem prawie pewien, że teraz, co najmniej 20 procent amerykańskiej populacji głęboko zakorzeniła swoje życie w magii i okultyzmie. Mam tutaj na myśli zarówno kobiety jak i mężczyzn z różnych środowisk.”

Dr. James Phillips. Wykładowca na Uniwersytecie Oksfordzkim w Anglii.

Można napisać, że na początku wszystkiego Masz Boga Stwórcę, który Jest Alfą i Omegą, Początkiem i Końcem. Następnie masz „zestaw” anielskich lub niebiańskich istot, które są bardzo, bardzo potężne z powodu zadania, które będą musiały wykonać. Zatem są one najstarszymi i najpotężniejszymi przedstawicielami stworzenia. Potem masz zestaw anielskich istot, które de facto pracują jako niebiańskie sługi i chwalą Stwórcę.

Poszczególne anioły rządzą słońcem, księżycem, gwiazdami, wiatrami, wodami i tak dalej, wszystko w zależności od tego jakie otrzymały zadanie od Boga Stwórcy. I kiedy to wszystko zostało stworzone oraz ustalone powstał również i człowiek. Bóg Stworzył nas: „A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!» Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.”

Człowiek jest również elementem pewnego rodzaju „duchowej hierarchii”, dlatego też Bóg Stwórca „zaprojektował” anioły, które są „obserwatorami” nad nami, nad ludzkością i wchodzą z nami w interakcję. Bardzo często określa się owe byty duchowe mianem: „anioł stróż”. To nasi opiekunowie, nasi przewodnicy, oczywiście jeżeli zechcemy „korzystać” z ich pomocy. Tutaj nic „na siłę” nie funkcjonuje.

Czasem pokuszam się o stwierdzenie, że człowiek jest pewnego rodzaju inną wersją anioła, jest niesamowitym połączeniem, pewnego rodzaju hybrydą anioła i ziemi, duchowości i materii. Zaznaczam jednak, że to tylko moja osobista myśl. A teraz jeszcze jedna kwestia z moich osobistych przemyśleń. Otóż jak z pewnością wiecie, notabene pisaliśmy o tym na naszej stronie wielokrotnie, przed potopem, aniołowie „schodzili” z nieba i brali sobie ludzkie kobiety aby następnie z nimi współżyć cieleśnie.

W wyniku czego powstali „Biblijni Giganci” o czym również pisaliśmy. Ale jest jeszcze jedna kwestia o której dotąd nie wspominaliśmy. Otóż człowiek może się kopiować, czyli przekazywać życie. Aniołowie, czy też bardziej należy stwierdzić „upadłe anioły”, współżyły z ludzkimi kobietami, aby te dały im potomstwo. Uważam jednak, że może tutaj istnieć jeszcze jedna pomijana kwestia.

Otóż była to próba zepsucia ludzkiego genomu, aby ostatecznie zapobiec narodzinom Jezusa Chrystusa. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że rolą upadłych aniołów jeszcze przede wszystkim niszczenie podsycane nieskończonymi zasobami nienawiści, to cóż innego te istoty mogłyby czynić, jeżeli nie niszczyć? Ale raz jeszcze zaznaczam i tym razem, że to moja osobista wzmianka, moje osobiste przemyślenia.

Co zatem klaruje się przed naszymi oczami? Otóż wraz z Lucyferem, czyli tym, który zapoczątkował wszystko co złe, upadła niezliczona liczba niebiańskich istot, bytów, aniołów. Zatem upadłe anioły i demoniczne moce, niestrudzenie działają za kulisami tego świata, aby sprowadzić ludzkość ku ruinie i całkowitej zagładzie.

Tak więc kiedy widzisz walki na wschodzie, lub gdziekolwiek indziej, to wiedz, że za tym wszystkim stoją starożytne, wręcz opisane dokładnie przez Biblię, potężne byty duchowe. Zatem każdy człowiek, który w takim konflikcie zostanie „liderem”, podlega albo wpływowi bytów demonicznych, albo wpływowi bytów anielskich. To jaka ostatecznie jest prawda, dostrzegalne jest po owocach.

Na przykład Adolf Hitler to sługa potężnego demona, lub grupy demonów, a może samego Lucyfera. Podobnie Neron czy Putin. Z kolei Jan Paweł II znajdował się pod wpływem dobra, czyli potężnego anioła, lub grupy aniołów a także samej Matki Boga. Tak to działa, de facto od naszych wyborów zależy czy wybierzemy zło czy też dobro. Czy będziemy walczyć ramię w ramię z Cherubinami i Serafinami, czy też będziemy walczyć ramię w ramię z legionem diabłów.

I teraz wszyscy ci „światowi liderzy” non stop się potykają, ja osobiście nie znam żadnego, który by się nie potknął w taki czy inny sposób. Wojny, korupcja, pedofilia, prostytucja, to wszystko gdzieś krąży dookoła „naszych przywódców”. I co oni robią dalej? Otóż podejmują decyzje, które sprawiają, że świat mknie ku zagładzie a ludzie coraz częściej zaczynają mówić: „co wy u diabła robicie?”. Zaufajcie mi: „ludzie to widzą”.

Oni wszyscy jak gdyby rozpraszają naszą uwagę. Putin? Ależ on jest jednym z kolejnych i to jest po prostu „jego czas”. I naprawdę to wszystko nie jest wcale takie trudne do rozszyfrowania i pojęcia: „Po prostu trzymajmy głowy zwrócone ku niebu, kiedy idziemy do przodu”. Oczywiście nie będzie to łatwe ale pamiętaj, że: „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginał, ale miał życie wieczne.”

Autor. Zespół Eschatologia.pl

Fot. Youtube.com

Wszelkie prawa zastrzeżone.