Drodzy stali Czytelnicy a także Goście naszego portalu, nasz projekt funkcjonuje przede wszystkim dzięki Waszemu wsparciu i zaufaniu.
WSPARCIE FINANSOWE (DAROWIZNA)
Wpłaty Krajowe- Nr. Konta: 39 8811 0006 1002 0205 2764 0250 Wpłaty Zagraniczne- Nr. Konta: PL39 8811 0006 1002 0205 2764 0250 Kod SWIFT: POLUPLPR Tytułem: Darowizna na cele statutowe „Są granice, których przekroczenie jest niebezpieczne, przekroczywszy je bowiem, wrócić już niepodobna.” Fiodor Dostojewski. Halloween czy dzień wszystkich świętych? W Polsce i naszej kulturze jeszcze do nie dawna istniał tylko i wyłącznie dzień wszystkich świętych. Jeżeli w jakiś sposób celebrowano tak zwane halloween, to były to przypadki sporadyczne i punktowe, dziś natomiast możemy zaobserwować niebywałą popularyzację tej „drugiej” odmiany przełomu października i listopada. Kto wie być może już za parę lub kilkanaście lat to właśnie halloween obejmie pełną dominację i podbije serca i dusze Polek oraz Polaków? Na samym początku pytanie o fascynację halloween. Obrzęd ten, czy też forma spędzenia czasu, został zapoczątkowany w USA. Bardzo szybko zyskał on sobie miano kultowego i tak przekroczył granice Stanów Zjednoczonych a następnie granice kontynentów i dziś zbiera swoje żniwo także w Polsce. Jak wiemy, często piętnuje się halloween, wspomina o demonach, duchach i okultyzmie, ale, o co tak naprawdę tutaj chodzi i co, z czego wynika? Przecież nic nie dzieje się bez powodu. Fiodor Dostojewski wspomina o pewnych granicach, których przekroczenie jest niebezpieczne i może ściągnąć realne zagrożenie. Owe pewne granice są niczym rubikon, po przekroczeniu, którego nie będzie można już zawrócić, ponieważ to, co spotkamy czy też odnajdziemy już po za granicami owego rubikonu, nie pozwoli nam odejść, a przynajmniej zrobi wszystko, aby nas przy sobie zatrzymać i pociągnąć ku wiecznemu mrokowi. Ale rozpocznijmy od początku. Aby móc rozpocząć od początku, każdy powinien zadać sobie proste pytanie. Czy Wierzysz w Boga z Biblii? Jeżeli Twoja odpowiedź jest pozytywna to proponujemy nadal czytać ten artykuł, jeżeli jednak nie jest, to wówczas dziękujemy Ci Drogi Czytelniku za zainteresowanie tym tematem, ale obawiamy się, że nie jest to temat a przynajmniej forma jego rozwinięcia dla Ciebie. Dobrze, pierwsze pytanie za nami, czyli wierzysz Drogi Czytelniku w Boga z Biblii. Zatem skoro to pytanie za nami czas na wniosek. Jeżeli wierzysz w Boga to Musisz także wierzyć w Lucyfera, w jego istnienie. Biblia wspomina jasno, iż Bóg jak i Lucyfer nie są bajką, lecz rzeczywistością. Co dalej? Mamy dobro i zło, świat duchowy zamieszkały przez istoty duchowe, byty duchowe dobre i złe, te, które pomagają człowiekowi jak i te, które dążą do jego upodlenia i zniszczenia. Jakie znamy byty duchowe? Przede wszystkim anioły i upadłe anioły, czyli demony. I teraz tyle tytułem wstępu, czas przejść do rozwinięcia. Człowiek posiada wolną wolę, która jest pewnego rodzaju tarczą i ochroną przed ingerencją demonów w nasze życie. Co jeżeli jednak w naszej wolnej woli zaprosimy byty duchowe do naszego życia? I tutaj właśnie kłania się nam halloween, które dla wielu osób jest czasem zerwania ochronnej zbroi, po przez poszukiwanie kontaktu z bytami duchowymi. Należy wiedzieć, że liczni egzorcyści wspominają, iż święto halloween to czas wytężonej pracy bytów duchowych, to wówczas na przykład demony w szczególny sposób szukają z nami kontaktu, ponieważ wiedzą, że tego dnia i tej nocy wiele milionów ludzi, będzie chciało nawiązać jakiś kontakt z czymś nieznanym. Dla demonów nie jest istotne, czy będzie to forma zabawy czy też nie, jeżeli człowiek nawiąże z nimi kontakt, wówczas one odpowiedzą z pełną powagą. Ktoś powie: no, ale dobrze ja chcę nawiązać kontakt z dobrym bytem duchowym. Czy świat duchowy daje i oferuje jakiekolwiek gwarancje? Czy wywołując na przykład ducha zmarłej babci lub dziadka w gruncie rzeczy nie nawiążemy kontaktu z demonem, który tylko będzie podszywał się, pod kogo zechce, by z czasem ujawnić swoje prawdziwe oblicze a wówczas, kto nam pomoże? Może owe gwarancje? Nie, tutaj nie ma gwarancji i powstaje zasadnicze pytanie, czy warto ryzykować tylko po to, aby przez moment poczuć dreszcz emocji, który ostatecznie może przerodzić się w piekło na ziemi. Na koniec chcemy zaznaczyć, że krytyka halloween, nie ma na celu krytykowania dla samego krytykowania lub krytykowania dla ratowania tradycyjnego świętowania 1 listopada. Nie, to nie o to tutaj chodzi. W grę wchodzi nasze życie, dusza, przyszłość i zdrowie mentalne, duchowe oraz fizyczne. Tak, ktoś zapyta, co to ma do rzeczy? Otóż ma bardzo wiele. Człowiek przekraczający dobrowolnie granicę świata materialnego i świata duchowego, człowiek poszukujący i inicjujący kontakt z czymś nie z tego świata, przekracza rubikon i bardzo często zamiast odnaleźć światło odnajduje mrok. Ten mrok na zawsze pozostaje już w nim. Autor. Zespół Eschatologia.pl Fot. Pixabay.com Wszelkie prawa zastrzeżone
Halloween: są granice, których przekroczenie jest niebezpieczne, przekroczywszy je bowiem, wrócić już niepodobna.