Drodzy stali Czytelnicy a także Goście naszego portalu, nasz projekt funkcjonuje przede wszystkim dzięki Waszemu wsparciu i zaufaniu.

WSPARCIE FINANSOWE (DAROWIZNA)

Wpłaty Krajowe- Nr. Konta:

39 8811 0006 1002 0205 2764 0250

Wpłaty Zagraniczne- Nr. Konta:

PL39 8811 0006 1002 0205 2764 0250

Kod SWIFT: POLUPLPR

Tytułem: Darowizna na cele statutowe


CERN Cz.1: tę samą lokalizację w przeszłości posiadało miasto, poświęcone bogowi destrukcji i ponownego stworzenia.

Jakie możemy wyciągnąć wnioski? „Studnia Czeluści”, o której wspomina Biblia, została ściśle powiązana z bogiem zniszczenia Apollyonem. Z kolei miejsce starożytnej świątyni poświęconej temu bóstwu, według archeologów, znajduje się dokładnie w centrum CERN. Teraz przejdźmy do zagadkowego logo CERN. Jeżeli bliżej przyjrzymy się, wówczas zauważymy trzy szóstki. Przypadek, czy celowe działanie? Tak czy inaczej, oni tak właśnie zrobili.

Europejska Organizacja Badań Jądrowych CERN to ośrodek naukowo badawczy położony na północno zachodnich przedmieściach Genewy na granicy Szwajcarii i Francji, pomiędzy Jeziorem Genewskim a górskim pasmem Jury. Obecnie do organizacji należą dwadzieścia dwa państwa. CERN zatrudnia 2600 stałych pracowników oraz około 8000 naukowców i inżynierów reprezentujących ponad 500 instytucji naukowych z całego świata. Najważniejszym narzędziem ich pracy jest największy na świecie akcelerator cząstek, czyli Wielki Zderzacz Hadronów.”

Oficjalne wyjaśnienie tego, czym jest CERN. Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia.

A teraz nieoficjalnie. Otóż większa część CERN położona została na terytorium Saint Genis Pouilly. W czasach Imperium Rzymskiego zwanego Apolliacum. Nazwa ta nie była przypadkowa, ponieważ całe miasto jak i świątynia zostały wybudowane ku chwale Apollyona. Nazwy zamienne dla Apollyona to Shiva oraz Horus. A zatem, dokładnie, tę samą lokalizację, co dzisiejsze CERN w przeszłości posiadało miasto, poświęcone bogowi destrukcji i ponownego stworzenia, którego wizerunki w czasach obecnych istnieją w świątyniach hinduskich.

Ważnym atrybutem Apollyona jest nieustanne dążenie do zniszczenia wszechświata, tak by na jego gruzach stworzyć coś zupełnie innego. Ważnym jest również informacja zawarta w zwojach z Qumran, które wspominają mściwego demona o niebiańskim imieniu Lucyfer, który podając się za Apollyona zwodził starożytne cywilizacje. A zatem, co już wiemy? Europejska Organizacja Badań Jądrowych CERN powstała na terytorium starożytnego miasta, którego mieszkańcy czcili boga zniszczenia i destrukcji.

I dano mu klucz od studni czeluści, i otworzył studnię czeluści, mając nad sobą króla, Anioła Czeluści. Imię jego po hebrajsku Abaddon, w języku greckim Apollyon.”

Apokalipsa Świętego Jana.

Jakie możemy wyciągnąć wnioski? „Studnia Czeluści”, o której wspomina Biblia, została ściśle powiązana z bogiem zniszczenia Apollyonem. Z kolei miejsce starożytnej świątyni poświęconej temu bóstwu, według archeologów, znajduje się dokładnie w centrum CERN. Teraz przejdźmy do zagadkowego logo CERN. Jeżeli bliżej przyjrzymy się, wówczas zauważymy trzy szóstki. Przypadek, czy celowe działanie? Tak czy inaczej, oni tak właśnie zrobili. Spójrzcie:



Interesujące jest również niepohamowane, oficjalne oddanie bóstwu o imieniu Shiva, czyli zamiennie Apollyon. Jest czymś naturalnym, iż nowo powstające firmy, czy te już istniejące, nie chcą być powiązane z religią. W przypadku CERN, tej największej w swoim rodzaju korporacji globu, jest zupełnie odwrotnie. Otóż bóstwem, które znajduje się na zewnątrz głównej siedziby jest wyżej wspomniane bóstwo Shiva. Nie chcemy być gołosłowni, dlatego pozwólcie, że zacytujemy słowa Dyrektora Zespołu Do Spraw Obliczeń Naukowych CERN:

Coś może się przedostać przez wymiarowe drzwi w Zderzaczu Hadronów LHC. I z tych drzwi może coś wydostać się na zewnątrz, lub my możemy coś przesłać.”

Sergio Bertolucci. Dyrektor Zespołu Do Spraw Obliczeń Naukowych CERN.

Podstawowym zadaniem CERN, przez ostatnie dziesięciolecia, było otwarcie portali czasoprzestrzennych. Posłużyć ma temu stworzenie miniaturowej czarnej dziury po przez zderzanie cząsteczek. Czarna dziura teoretycznie rozrywa czasoprzestrzeń a całe zjawisko trwa od kilku do kilkudziesięciu sekund. Ile osób słyszało o CERN? To szokujące, ale żyjemy w czasach, gdzie ogromna część społeczeństwa nawet nie ma świadomości, że taka organizacja istnieje i że jej celem, jest otwarcie portalu, przez który, jak przyznaje sam Dyrektor, nie wiemy, co może się przedostać.

Czy jest możliwe, że współczesna ludzkość posiada „biblijny klucz” do „Studni Czeluści”, z której mogą wydostać się demony, Nefilimowie czy jeszcze inne istoty i byty duchowe? Czy jest możliwe, że współczesna nauka rozwinęła się już do tego poziomu, iż jesteśmy w stanie otworzyć portal do innego wymiaru, jednak nie wiemy tak naprawdę, co tam jest? Istnieje film dokumentalny, który można znaleźć w internecie, a który został stworzony przez fizyków z CERN pod tytułem: „Teoria Strun, Teoria Wszystkiego”.

W filmie tym, fizycy pracujący w CERN wypowiadają się, że mają zamiar otworzyć czarne dziury. Następnie spróbują znaleźć tak zwane grawitony, czyli cząsteczki, z których jak zakładają, zbudowana jest grawitacja. W czasie wcześniejszych eksperymentów, grawitony już się pojawiały, jednak szybko znikały. Fizycy uważają, że znikały one do równoległych wszechświatów. Obecnie, postarają się ponownie wytworzyć warunki do powstania grawitonów, a następnie prześledzić, dokąd one znikają.

A teraz coś z pogranicza zjawisk paranormalnych, otóż ci sami naukowcy dodają, że jeżeli grawitony przedostają się do światów równoległych, to mogą one być narzędziami, które możemy użyć, by wysłać, komunikat do innego wszechświata, typu: „Jesteśmy tutaj, nawiążcie z nami kontakt”. Nie oszukujmy się, badacze w CERN zamierzają zweryfikować równoległe rzeczywistości.


Autor. Zespół Eschatologia.pl

Fot. Youtube.com

Wszelkie prawa zastrzeżone.