Drodzy stali Czytelnicy a także Goście naszego portalu, nasz projekt funkcjonuje przede wszystkim dzięki Waszemu wsparciu i zaufaniu.

WSPARCIE FINANSOWE (DAROWIZNA)

Wpłaty Krajowe- Nr. Konta:

39 8811 0006 1002 0205 2764 0250

Wpłaty Zagraniczne- Nr. Konta:

PL39 8811 0006 1002 0205 2764 0250

Kod SWIFT: POLUPLPR

Tytułem: Darowizna na cele statutowe


Symptomy obecności demonicznej: możemy wyróżnić objawy związane z głową oraz z awersją wobec sacrum.

Istnieje wiele różnego rodzaju objawów mogących wskazywać na opętanie demoniczne, na ingerencję istoty duchowej, jednak spośród owych objawów możemy wyróżnić dwie podstawowe grupy a będą to objawy związane z głową oraz z awersją wobec sacrum. Głowa dla demonów jest bardzo ważnym i strategicznym celem przeprowadzanych ataków, mających doprowadzić do wyniszczenia psychiki i doprowadzenia do skrajnych zmian osobowości oraz licznych chorób umysłowych u danej osoby.

Za epidemię opętań odpowiadają coraz bardziej popularne przesądy, New Age, wiara w reinkarnację, okultyzm i satanizm. Laicyzacja sprawia, że coraz więcej ludzi jest bezbronnych wobec zagrożeń, demony boją się tego, co święte. Każdy może zostać opętanym, kapłani, dzieci, dzieci nienarodzone, na które rzucono urok, ochrzczeni i nieochrzczeni.”

Ks. Egzorcysta Gabriele Amorth.

Świat duchowy jest czymś pociągającym zwłaszcza w dobie filmów promujących magię, zawieranie różnego rodzaju znajomości czy nawet paktów z bytami duchowymi. Rozpościera się ogólną wizję czegoś pięknego i niegroźnego, mało tego, niektóre wizje świata duchowego rozpowszechniane w świecie są na tyle uproszczone i banalne, że po prostu uwłaczają ludzkiemu umysłowi. Jest to negatywna tendencja, ponieważ zaciera prawdę i może prowadzić człowieka do błędnych decyzji.

Dlatego też chcielibyśmy dziś wskazać konkretne symptomy mogące być objawem ingerencji złych duchów, bytów negatywnie nastawionych do człowieka, nastawionych na szkodzenie mu a zamieszkujących właśnie świat duchowy, niematerialny. Nim jednak to zrobimy chcemy podkreślić, że niektóre zjawiska mogą być także objawami chorób. Tutaj fundamentalnym czynnikiem przesądzającym o chorobie naturalnej czy tez ingerencji chociażby demonicznej są czynniki poprzedzające wystąpienie owej choroby, owych niepokojących objawów.

Wiemy, że wróg Szatan będzie robił wszystko, co jest w jego mocy by przeszkodzić nam postępować naprzód w kierunku naszego celu, ale my wiemy i wierzymy, że Ten, który jest w nas, czyli Chrystus, jest większy od tego, który jest w świecie.”

Jan Paweł II. Fragment pochodzący z przemówienia wygłoszonego 29 czerwca 1993 roku.

Należy także zaznaczyć, co podkreślają liczni egzorcyści w tym Gabriele Amorth, otóż nie ma dwóch takich samych przypadków opętania, ataku ze strony demona na człowieka, ponieważ każdy człowiek jest inny, oraz każdy demon jest inny. Tutaj dochodzi do kolizji pomiędzy światem danej jednostki a konkretnym demonem, wynik takiej kolizji może być nieprzewidywalny.

Istnieje wiele różnego rodzaju objawów mogących wskazywać na opętanie demoniczne, na ingerencję istoty duchowej, jednak spośród owych objawów możemy wyróżnić dwie podstawowe grupy a będą to objawy związane z głową oraz z awersją wobec sacrum. Głowa dla demonów jest bardzo ważnym i strategicznym celem przeprowadzanych ataków, mających doprowadzić do wyniszczenia psychiki i doprowadzenia do skrajnych zmian osobowości oraz licznych chorób umysłowych u danej osoby.

Gdy dochodzi o ingerencji demonów wówczas ataki na głowę są przeprowadzane w dzień oraz w nocy, bez przerwy, bez chwili wytchnienia. Osoby, które doświadczyły tego typu ataków, czyli chociażby obsesyjnych myśli czy stanów lękowych, wiedzą jak okrutne potrafią być to przeżycia. Powyżej wspomnieliśmy, że ataki demoniczne są przeprowadzane w dzień oraz w nocy, jednak chcemy podkreślić, że intensywność nocnych ataków jest znacznie większa i by najmniej nie jest to przypadek.

Nocą umysł człowieka jest bierny, a to z kolei sprawia, że znacznie łatwiej jest wówczas oddziaływać demonom na naszą psychikę. Osoby poddane atakom zła bardzo często posiadają głębokie zaburzenia snu, mogące objawiać się w następujący sposób: pojawiają się bardzo wyraziste koszmary senne, trudności z zasypianiem, budzenie się nocą i niemożność ponownego zaśnięcia, w skrajnych przypadkach osoby dotknięte nękaniem potrafią dostrzegać kontury w mroku mogące należeć do jakiejś istoty, słyszą głosy czy różnego rodzaju dźwięki a także odczuwają swąd spalenizny.

Koszmary będące jednym z objawów zainteresowania ze strony demonów potrafią na tyle intensywnie oddziaływać, że budzą człowieka i pozostawiają na wiele godzin poczucie psychicznego rozbicia oraz niewysłowionego lęku. Jest to coś zupełnie nienaturalnego i ta właśnie nienaturalność, pewnego rodzaju wynaturzenie, wskazuje jednoznacznie, że mamy do czynienia ze zmianami, które dotyczą naszego organizmu a które nie wynikają bezpośrednio z czynników naturalnych, lecz ponad naturalnych.

Człowiek pozbawiony snu staje się wycieńczony, zaczyna tracić kontrolę nad swoim życiem, swoim postępowaniem w dalszej kolejności coraz bardziej zanika determinacja w stawianiu oporu przeciwko niszczącej sile zła. Następuje nieuniknione, czyli zmącenie umysłu, dekoncentracja i wreszcie rezygnacja i upadek psychiczny oraz duchowy. Od tego etapu już krótka droga do stanów depresyjnych, ataków lękowych, rozpaczy i utraty wiary w Boga, jeżeli takowa istniała. Ostatnim etapem są myśli samobójcze oraz sam akt odebrania sobie życia.

Papież Paweł VI w wygłoszonej konferencji z 15 listopada 1972 roku stanowczo zauważa, że demonologia, czyli dziedzina nauki zajmująca się zgłębianiem oraz studiowaniem wpływów Szatana na człowieka, oraz na całe wspólnoty a nawet w skrajnych przypadkach i większe społeczności, jest bardzo ważnym elementem w nauce katolickiej, który to fundamentalny element został niesłusznie zaniedbany w ostatnich dekadach to też należy rozpocząć jego ponowne studiowanie.

Demonologia to nic innego jak poznawanie przeciwnika, poprzez tę naukę kapłan poznaje naturę swojego odwiecznego wroga, a w zasadzie wroga Boga, który nie mogąc dosięgnąć Stwórcy próbuje doprowadzić człowieka do upadku a przede wszystkim kapłanów, gdyż jeden upadły kapłan to tysiące wiernych pociągniętych za owym kapłanem. Walka dobra i zła toczy się od wieków i toczyć się będzie, a zatem, czy można stanąć na polu bitwy nie znając przeciwnika?

Egzorcyści zawsze podkreślają, że jedynym sposobem uwolnienia się od ataków demonicznych jest życie w bliskości z Bogiem. Z kolei Szatan wie o tym doskonale, dlatego robi wszystko, aby człowieka odciągnąć jak najdalej od Boga. Przyjrzyjmy się procesowi powstawania awersji do sacrum. Rozpoczyna się od stopniowego odchodzenia od wiary, to tyczy się osób praktykujących, pojawiają się wątpliwości i pytania oto, dlaczego Bóg pozwala na zło, co daje modlitwa i wreszcie może to wszystko to jedna wielka bujda na resorach? Dalej jest już zanegowanie Pisma Świętego i karmienie się literaturą zwalczającą wiarę.

Kolejny etap to naginanie swojego kręgosłupa moralnego oraz kręgosłupa wiary, do momentu aż zostanie on złamany. Czyli dany człowiek rozpoczyna poszukiwania powodu, nawet najdrobniejszego, tylko po to, aby usprawiedliwić swoją niechęć do pójścia do Kościoła czy odmówienia modlitwy. Kolejny etap to brak możliwości skupienia, ciągłe rozkojarzenie występujące w trakcie odmawiania modlitwy, gdy jednak dana osoba zdecyduje się mimo wszystko pomodlić.

W dalszej kolejności można zaobserwować pogorszenie się samopoczucia, jednak tylko w momencie, gdy dana osoba przebywa w obrębie Kościoła. Proces ten pogłębia się zwłaszcza wtedy, gdy jednocześnie w danym Kościele odprawiana jest Masz Święta, w której uczestniczy wiele osób. Otóż modlitwa wspólna wielu osób jest skuteczniejsza i właśnie z tego powodu demony czynią wszystko, aby nie dopuścić do uczestniczenia w niej.

Kolejnym symptomem nękania demonicznego jest potrzeba śmiania się bez powodu. Objaw ten jest widoczny głównie w przypadku osób już zniewolonych, które w trakcie oraz zaraz po modlitwie wstawienniczej potrafią śmiać się w niekontrolowany sposób, moglibyśmy nazwać to histerycznym śmiechem i oczywiście nie chodzi tutaj o wyrażenie jakiejkolwiek formy radości. Dodatkowo można zaobserwować nagły napływ wypowiadanych wulgaryzmów.


Autor. Zespół Eschatologia.pl

Fot. Pixabay.com

Wszelkie prawa zastrzeżone.