Izrael w 2021 roku wprowadził kod „QR”, zapowiedź: „Znaku Bestii”. To było, ale czy nie wróci więcej?

Nie tak dawno minister zdrowia Yuli Edelstein, dyrektor generalny ministerstwa Chezy Levy i inni urzędnicy ds. Zdrowia zaprezentowali nowy certyfikat i zademonstrowali metody wydawania przepustki zabezpieczonej kodem QR. Ponad to ministrowie zatwierdzili ponowne otwarcie sklepów, siłowni, hoteli i innych miejsc, co oznaczało w ówczesnym czasie (rok 2021) znaczne złagodzenie szeroko zakrojonych środków wynikających z wprowadzonego „lockdownu”.

Haczyk polegał na tym, że sklepy przy ulicach, centra handlowe, targowiska, muzea i biblioteki były otwarte dla „wszystkich” Izraelczyków, ale tylko osoby, które zostały „zaszczepione” lub wyzdrowiały z COVID-19, mogły korzystać z siłowni i basenów, uczestniczyć w wydarzeniach sportowych i kulturalnych oraz przebywać w hotelach. To oznaczało rozpoczęcie kolejnego etapu „PLANdemii”, to jest: segregacji społecznej.

Zatem Żydzi doczekali się „zbawiciela” w postaci certyfikatu: „Green Pass”, który umożliwił „zaszczepionym” lub osobom, które wyzdrowiały z COVID-19, udział w różnych zajęciach. Jednocześnie ministerstwo ostrzegło przed poważnymi karami prawnymi dla fałszujących przepustki. Jak stwierdził Yuli Edelstein: „w tej materii nie będzie litości”. Podobna sytuacja nastanie gdy ujawni się „królestwo antychrysta”, ta tak zwana „pandemia” była „próbą generalną”. Była również mocną „tresurą” społeczną.

Zauważcie, że rozwiązania, które wówczas wprowadzała Angela Merkel w Niemczech, bardzo szybko importowane były do Polski przez nasz ówczesny „niezależny” pisowski rząd. Zgaduje, że gdyby ta tak zwana „plandemia” trwała jeszcze dłużej to i u nas tego typu pomysł (jak w Izraelu), zostałby zaproponowany i wdrożony, przez ówczesny „niezależny” rząd PiS – a wszystko oczywiście dla naszego dobra i bezpieczeństwa.

Dla ludzi, którzy nie znają Pisma Świętego, „Green Pass” to jest „Zielona Przepustka”, prawdopodobnie wydaje się rozsądnym rozwiązaniem, dobrym pomysłem, a entuzjastyczne przyjęcie jej w Izraelu jest tego dowodem. Ale dla tych z nas, którzy nie są „gnuśni”, by wierzyć we wszystko, co nam mówili ci zakłamani „prorocy pandemii”, „zielona przepustka” jest zdumiewającym potwierdzeniem prawdy biblijnych proroctw. Widzimy w tym kiełkujące nasienie „Znaku Bestii”.

„I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło, i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia – imienia Bestii lub liczby jej imienia. Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć.”

Fragment Apokalipsy Świętego Jana.

Interesującą ciekawostką jest i to, że w tym samym czasie, gdy rozpoczęła się procedura wdrażającą „Zieloną Przepustkę”, w Izraelu powstał ruch wzywający wszystkich Żydów do modlitwy o: „nadejście Mesjasza”. Co jest de facto jeszcze bardziej zatrważające aniżeli wszelkie kody „QR” czy wspominane przepustki. Dlaczego? Ponieważ Mesjasz został już objawiony, jest Nim Jezus z Nazaretu, a oni, Żydzi, odrzucili Go i zamordowali na krzyżu.

To oznacza jednoznacznie, że zamiast Niego wołają o „innego mesjasza”, a Biblia mówi wyraźnie, że Bóg im go da. Ta osoba występuje pod wieloma imionami w Biblii, ale „Asyryjczyk” prawie doskonale go podsumowuje. Asyryjczyk jest oczywiście Antychrystem, a prorok Izajasz mówi nam, że jest rózgą w ręku Boga, aby przeprowadzić Żydów w czasie ucisku Jakuba. To wszystko wedle proroctw już rozpoczyna się.

Jest to wręcz prorocze, że ten prototyp „Znaku Bestii” pojawia się najpierw w Izraelu, ponieważ to z Izraela Antychryst narzuci „Znak Bestii” całemu światu. Wielu odważnych teologów, którzy nie zdradzili Boga i nie poszli za ideologią herezji, wzywa do modlitwy za Żydów, którzy teraz wzywają Antychrysta, aby nad nimi zapanował, wzywają jego przyjścia. Szanowni Państwo, bez względu na to czy w to wierzycie czy też nie, Antychryst nadchodzi, jego czas pełnego panowania stoi już u bram historii ludzkości a to oznacza, że każdy, kto chce wytrwać do końca, powinien jeszcze mocniej przylgnąć do Jezusa z Nazaretu i jego nauczania.

Autor. Zespół Eschatologia.pl

Fot. Youtube.com

Wszelkie prawa zastrzeżone.