Nadchodzi „apokaliptyczny sztorm”, który oczyści świat. Polska jednak w tym wszystkim się ostoi!

Polska, nasza ukochana ojczyzna, nasz dom i miejsce narodzin a i być może kresu życia. Polska i polski naród, to niestety również i poważne grzechy oraz wypaczenia. Tak, to także ma miejsce i nie możemy tego unikać, nie możemy odwracać oczu od prawdy. Jednakże, ostatecznie po mimo tego wszystkiego, Polska jest „ostatnim bastionem” chrześcijaństwa w Europie, w tej „starej” i upadającej Europie.

Kochani nie lękajcie się, to podstawa. Jako chrześcijanie lęk i strach muszą być nam obce, no chyba, że w jednym przypadku powinniśmy odczuwać strach, a mianowicie strach przed tym aby czasem nie obrazić Boga. Natomiast każdy z nas, został powołany do życia a nie do śmierci. Naszym przeznaczeniem jest niebo, wieczna szczęśliwość, radość i bliskość Boga Trójjedynego. Nie zaprzepaśćmy tego przeznaczenia!

Oczywiście nikt raczej nie jest ślepy i każdy doskonale widzi, co „święci się” na świecie. Bliski Wschód, Ukraina, ogólnie rzecz ujmując nadciąga „Sztorm”, o którym wspomniałem w tytule tej publikacji. ALE co ważne, wspomniany „sztorm” w przypadku naszej ojczyzny przyniesie nam oczyszczenie ze zdrajców, którzy „obsiedli” kierownicze stanowiska w naszym kraju. Dodatkowo oczyszczenie dotknie Kościół, kapłanów, i ogólnie rzecz ujmując cały naród.

Czasem potrzebna jest „terapia szokowa”, aby „pacjent” mógł przeżyć. Czasem trzeba w końcu „zderzyć się” z tą ścianą, aby się od niej „odkleić”, powstać z kolan i po mimo poważnego cielesnego poobijania, duchowo ocknąć się z letargu i dostrzec „co jest grane”. Czasem trzeba dostać „z liścia”, czasem trzeba upaść twarzą w błoto, czasem trzeba zaliczyć jedną, drugą i trzecią „glebę”, aby w wyniku fizycznego „wstrząsu” nastąpił oczekiwany „wstrząs” duchowy!

Zatem zbliża się „sztorm”, który możemy określić mianem „oczyszczenia”. I teraz ważne dwa czynniki, które pomogą nam „owocnie” przeżyć wspomniany czas. Po pierwsze ważne jest aby żyć na co dzień Ewangelią, czytać Ewangelię, czytać Pismo Święte, a przez to pracować nad sobą, nad własnym rozwojem duchowym. W ten sposób nasza „walka duchowa” będzie okraszona zwycięstwami!

Drugi czynnik to modlitwa. Jeżeli będzie trwać na modlitwie przy Panu naszym Jezusie Chrystusie i przy naszej Królowej to jest przy Maryi, wówczas któż przeciwko nam? A więc życie Ewangelią, modlitwa i przepraszam, ale jeszcze jeden fundamentalny czynnik to jest obecność na Mszy Świętej (jeżeli to możliwe, to nie tylko na tej niedzielnej) i przyjmowanie Komunii Świętej (jak najczęściej i nie tylko w święta).

Czy sądzicie, że psychiatrzy wam pomogą? A może psycholodzy? O czekajcie, czekajcie, a może psychotropy i cała ta fala leków uspokajających? Drodzy Rodacy, najlepszym Lekarzem Jest Jezus! Jeżeli realnie pokładacie w Nim swoją ufność, jeżeli rozumnie i z głębi serca wypływa u was to zdanie: „Jezus ufam Tobie”, to wówczas pokój w was zamieszka. Pokój ten jest Pokojem danym przez Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Pokój ten po pierwsze uzdrawia naszą duchowość, która z kolei oddziałuje na sferę psychiczną, a ta z kolei na motorykę fizyczną. Pokój w sercu Kochani, Pokój wbrew temu całemu szaleństwu tego świata! Dlatego już teraz zamknij oczy i w ciszy własnego „ja”, powiedz: „Jezu ufam Tobie, Jezu proszę Cię uzdrów mnie i moje życie, tak aby stało się ono drogą do Ciebie, drogą do wiecznego zbawienia”.

Bracie i Siostro, bez Boga nigdzie nie zajdziecie, no chyba, że nad krawędź przepaści z której wyziera mrok. Bez Boga jest już po tobie i wszystko wówczas traci sens. Tylko Bóg albowiem: Któż jak Bóg! Jeżeli chcesz żyć a nie tylko „bytować” to zaufaj Jezusowi! Jeżeli chcesz aby twoje życie nabrało sensu, nawet w bólu i cierpieniu to przylgnij do Jezusa! Jeżeli chcesz być wolnym to złap się szaty Jezusa! Jeżeli chcesz być dzieckiem Bożym to słuchaj tego co Mówi do Ciebie Bóg!

Każdy powinien zrozumieć, że w tych kwestiach nie ma żartów, albowiem tutaj chodzi o wszystko! Stawką naszego życia jest zbawienie albo potępienie. Wielu dziś śmieje się z Boga, kpi sobie z Jezusa i Ducha Świętego, ale musicie pamiętać, że tak jak ja stanę przed Bogiem na sądzie ostatecznym, tak i oni także staną na sądzie ostatecznym przed Bogiem. Wiara? Zaiste tutaj nie ma miejsca na „zabawę”! To też odwagi! Nie lękajcie się! Nasz Pan Jezus Chrystus Jest z nami!

Autor. Tomasz Magielski

Fot. Youtube.com

Wszelkie prawa zastrzeżone.