Drodzy stali Czytelnicy a także Goście naszego portalu, nasz projekt funkcjonuje przede wszystkim dzięki Waszemu wsparciu i zaufaniu.

WSPARCIE FINANSOWE (DAROWIZNA)

Wpłaty Krajowe- Nr. Konta:

39 8811 0006 1002 0205 2764 0250

Wpłaty Zagraniczne- Nr. Konta:

PL39 8811 0006 1002 0205 2764 0250

Kod SWIFT: POLUPLPR

Tytułem: Darowizna na cele statutowe


Ruch religijny (sekta) na rzecz zmian klimatycznych, planuje wprowadzić: „zielony komunizm”.

0
Więc te wszystkie piętnastominutowe miasta, jedzenie robaków zamiast steków, komunizm zacofania, zmiany klimatyczne, „Agenda 2030” oraz „Wielki Reset” i oczywiście hasło przewodnie: „nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy”, otóż wszystko to pochodzi od tych samych ludzi (tych samych towarzyszy) i nie zwiastuje nam nic dobrego, a wręcz przeciwnie, zwiastuje nam „globalne więzienie”. Dlatego też pobudka, nie śpimy!

Ten dość powszechny „zajob” klimatyczny, nadal przybiera na sile. Czy jednak można się dziwić, jeżeli media „głównej manipulacji” non stop nadają kłamstwa z tym związane? W Polsce sytuacja jest podobna, ponieważ te tak zwane „Polskie media”, nie są w gruncie rzeczy nasze, ale są w posiadaniu zachodnich koncernów, które nakazują: co i jak mają nam „mówić”. Jest to wojna psychologiczna, toczona w mojej opinii za przyzwoleniem tych tak zwanych „naszych” polityków.

Nie ma czegoś takiego jak ocieplenie klimatu spowodowane działalnością człowieka, ponieważ niezależni badacze już udowodnili, że w zasadzie tylko Słońce może wpływać globalnie na temperatury jakie są na Ziemi. I tak jest teraz, kiedy to Słońce ma swoje wieloletnie cykle, które mogą trwać nawet setki lat, a w czasie których klimat na naszej planecie się ociepla i ochładza. To normalne zjawisko, które już wielokrotnie występowało w przeszłości. No ale cóż, sekta klimatyczna uważa, że winny jest człowiek, zatem może by tak najlepiej go… No nie wiem… Zdepopulować? Oczywiście dla dobra planety.

Dla przykładu można wymienić: Ruch Degrowth na rzecz zmian klimatycznych, który rozrósł się w ostatnich latach, szczególnie w Europie i w kręgach akademickich, teraz został powiązany z komunizmem. Jednakże szokujące jest, że ludzie z tych tak zwanych „kręgów akademickich”, a przynajmniej znaczna ich część, daje wiarę tym klimatycznym bzdurom i je powiela. Czasem zastanawiam się czy obecnie studia i wyższe wykształcenie to dowód na mądrość i wiedzę, czy też bardziej na sformatowanie umysłu i ogłupienie?

ALE! Nie dajcie się zwieść, wszelkie ruchy na rzecz zmian klimatycznych, jakie istnieją i nadal pojawiają się nowe na całym świecie, to w dużej mierze religia a nawet jakieś „sekciarskie myślenie”. Obiektem kultu jest oczywiście, boska kobiecość w postaci: „Matki Ziemi”. Obecnie ruchy na rzecz zmian klimatycznych, nie tylko łączone są z komunizmem (tak zwany: „zielony komunizm”) ale także: „Agendą 2030”.

A pozostali ludzie, nie zabici przez te plagi, nie odwrócili się od dzieł swoich rąk, tak by nie wielbić demonów ani bożków złotych, srebrnych, spiżowych, kamiennych, drewnianych, które nie mogą ni widzieć, ni słyszeć, ni chodzić. Ani się nie odwrócili od swoich zabójstw, swych czarów, swego nierządu i swych kradzieży.”

Apokalipsa Świętego Jana 9:20-21.

Oczywiście, wszystko to prowadzi nas w kierunku komunizmu, w kierunku zniewolenia, przed którym ostrzegano w książkach takich jak chociażby: „Rok 1984”. Koncepcja antropogenicznych zmian klimatycznych jest mistyfikacją, która na żadnym poziomie nie jest nawet bliska prawdy. Jest to jednak doskonała pałka, którą można zmusić bliźniego do uległości. Można wziąć społeczeństwa „za mordę”, wprowadzając „zamordyzm”.

Więc te wszystkie piętnastominutowe miasta, jedzenie robaków zamiast steków, komunizm zacofania, zmiany klimatyczne, „Agenda 2030” oraz „Wielki Reset” i oczywiście hasło przewodnie: „nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy”, otóż wszystko to pochodzi od tych samych ludzi (tych samych towarzyszy) i nie zwiastuje nam nic dobrego, a wręcz przeciwnie, zwiastuje nam „globalne więzienie”. Dlatego też pobudka, nie śpimy!

O czym należy jeszcze napisać? Otóż w czasie II Wojny Światowej nasz „serdeczny” sąsiad, to jest Niemcy, rozjechały Polskę, pozostawiając tutaj dosłownie pustynię. Co działo się dalej? Polska znajdowała się pod okupacją, ale mimo to próbowała powstawać z kolan. W tym samym czasie, Niemcy wzbogacone miliardami, które zostały zrabowane i wywiezione z Polski, odbudowują się, oraz wzmacniają gospodarkę. Przy okazji emitując CO2 do atmosfery bez żadnych ograniczeń.

Dostrzegacie, do czego zmierzamy? Z jaką hipokryzją mamy do czynienia? No, więc te same Niemcy i szerzej ujmując kraje rozwiniętego zachodu, w momencie, w którym ich gospodarka jest silna, i zmodernizowana, żądają od Polski oraz innych krajów dawnego bloku wschodniego ograniczenia emisji CO2. Dokręca się kurek Polsce i poszczególnym krajom Europy wschodniej. Niemcy przez lata emitowały ogromne ilości CO2 do atmosfery, jednak panuje pewnego rodzaju amnezja, czy może wręcz demencja u czołowych polityków UE.


Autor. Zespół Eschatologia.pl

Fot. Youtube.com

Wszelkie prawa zastrzeżone.


 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *