Czasy ostateczne nasilają się, „przyspieszają”. Zbliża się potężna „burza” naszych czasów, naszego pokolenia.

„Jezus odpowiedział: Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: «Ja jestem» oraz: «Nadszedł czas». Nie chodźcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec. Wtedy mówił do nich: Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie.”

Ewangelia według Świętego Łukasza 21:8-11.

Informacja ta odbiła się szerokim echem, ale przypomnijmy ją raz jeszcze, otóż prezydent Francji Emmanuel Macron chce wysłać armię niektórych krajów UE oraz NATO, do walki z Rosją, na terenie Ukrainy co prawie na pewno oznaczałoby rozpoczęcie inwazji lądowej. Emmanuel Macron po przez wygłoszone „postulaty” na nowo utworzonym szczycie Unia Europejska – Ukraina w Paryżu, natychmiast postawił się w pozycji bardziej wysuniętej w przyszłość względem zachodnich przywódców. Nie ulega wątpliwości, że III wojna światowa jest coraz bliżej.

Emmanuel Macron gorączkowo pracuje nad tym, aby Francja stała się krajem wiodącym w Europie, a on sam jej „boskim dowódcą”. Rzeczywiście, kiedy został wybrany po raz pierwszy w 2017 roku, powiedział dziennikarzom, że pragnie rządzić Francją jako: „bóg Jowisz”, rzymski bóg bogów. Teraz w 2024 roku Emmanuel Macron stał się dominującą siłą w całej Unii Europejskiej i chce, aby armia UE broniła Ukrainy przed Rosją.

Czego uczy nas historia? Otóż pokazuje nam, że w czerwcu 1812 roku francuski dyktator i „typ Antychrysta” Napoleon Bonaparte wpadł na genialny pomysł inwazji na Rosję i został sromotnie pokonany. W czerwcu 1941 roku niemiecki dyktator i kolejny „typ Antychrysta” Adolf Hitler zdecydował się na inwazję na Rosję i stracił ponad dwa miliony ludzi, dziesiątkując swoją armię i przypieczętowując swój los.

Teraz nasz nowożytny „typ Antychrysta” Emmanuel Macron chce walczyć z Rosją, co prawie na pewno oznaczałoby rozpoczęcie inwazji. Czy to wszystko już na dobre rozpocznie się także w czerwcu? Kochani, tutaj nie chodzi o to aby się straszyć wzajemnie, ale aby być świadomymi, gdyż bycie świadomym może uchronić nas od zła. Dlatego musicie wiedzieć, że czasy ostateczne nasilają się, lub pisząc inaczej: „przyspieszają”.

Jesteśmy od tego aby was informować na bieżąco i dlatego dziś raz jeszcze piszemy wprost: czasy ostateczne nasilają się, „przyspieszają”. Domyślam się, że pierwsze co pomyślicie to pytanie o Polskę, o naszą Ojczyznę. Nim odpowiem na to pytanie, to wcześniej chcę napisać coś innego, otóż gdy spoglądam na tak zwany „świat zachodu” to szybko zaczynam rozumieć, że świat ten jest już w pewien sposób „stracony” i będzie musiał ponieść karę i na tym poprzestanę gdyż Sąd Należy do Boga.

Kolejna kwestia, otóż nie ulega wątpliwości, że „zbliża się burza”, potężna zawierucha naszych czasów, naszego pokolenia, gdy już się zacznie na dobre, wówczas możemy zniknąć. Przyczynami takiego obrotu sprawy będzie na przykład wyłączenie internetu, prądu i tak dalej. Piszemy to już dziś, abyście Kochani, gdy już to wszystko zacznie się realizować, nie popadali w lęk czy trwogę, ale zawsze, aż po kres waszych dni, ufajcie Bogu, ponieważ nasze zwycięstwo jest w Nim i Tylko w Nim.

A teraz do naszej Ojczyzny. Od kilku miesięcy prosiliśmy was o żarliwą modlitwę za naszą ojczyznę. Sam oczywiście także podjąłem to „duchowe wyzwanie”. Jestem pewien, że wielu z was odpowiedziało na to wezwanie, na tę prośbę, za co jestem wam wdzięczny i proszę o więcej, proszę o kontynuowanie tych modlitw. Czas się wypełnia, jest tu i teraz, niebawem zaczną się dziać złe rzeczy, bardzo złe rzeczy i tylko modlitwa, post oraz pokuta i nawrócenie będą mogły uratować Polskę i nasz naród, bez tego zginiemy marnie.

W ostatnim czasie, zrozumiałem również, że Polska będzie musiała przejść oczyszczenie, i to oczyszczenie jest już u progu. Pragnę zauważyć, że oczyszczenie, o którym piszę, to czas, który równocześnie dla innych narodów będzie Wielkim Sądem Bożym. Zatem ja to wewnętrznie postrzegam tak, że nadchodzący czas będzie dla Polski niósł oczyszczenie, ale równocześnie dla wielu innych narodów Karę, którą de facto narody te same na siebie ściągnęły.

I tutaj kluczowym czynnikiem jest właśnie modlitwa, pokuta, post i nawrócenie się. Te „czynniki” uratują nas, mocno w to wierzę. Uratują nas, co nie znaczy, że jako naród nie poniesiemy „kosztów” nadchodzącego oczyszczenia. To też raz jeszcze to podkreślam: módlcie się, czytajcie Biblię, odmawiajcie Różaniec, Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Czasu już nie ma, albo teraz albo nigdy?

Gdy spoglądam na otaczający nas świat, który jest gotowy do III wojny światowej, gdy spoglądam na wewnętrznie podzieloną Polskę, na osłabiony Kościół, na tak wielu wycofanych kapłanów, na te „duchowe ciemności”, to wiem, że już tylko Sam Bóg Może nas Uratować, tylko On. Zatem „dopomóżmy” naszemu Dobremu Bogu, naszymi modlitwami w ratowaniu naszego narodu i naszej ojczyzny.

Kochani, od lat „w tym siedzę”, ale tak wielkiego zagrożenia jeszcze nie widziałem, jeszcze „duchowo nie wyczuwałem”. To jest ten czas, to jest ten moment, aby zbliżyć się do Boga. Zbliżają się Święta Wielkanocne, być może to już ostatni taki w miarę „spokojny” czas, w którym mamy jeszcze możliwość nawrócenia się, jeżeli ktoś nadal tkwi gdzieś daleko od Jezusa. Nie czekaj, potem może być już za późno! Stawką jest twoje zbawienie! Idź do spowiedzi świętej, przyjmij Komunię Świętą, uczestnicz w Mszy Świętej. Ratuj się! Ratuj swoją duszę!

Autor. Tomasz Magielski

Fot. Youtube.com

Wszelkie prawa zastrzeżone.