Drodzy stali Czytelnicy a także Goście naszego portalu, nasz projekt funkcjonuje przede wszystkim dzięki Waszemu wsparciu i zaufaniu.
WSPARCIE FINANSOWE (DAROWIZNA)
Wpłaty Krajowe- Nr. Konta: 39 8811 0006 1002 0205 2764 0250 Wpłaty Zagraniczne- Nr. Konta: PL39 8811 0006 1002 0205 2764 0250 Kod SWIFT: POLUPLPR Tytułem: Darowizna na cele statutowe Nowy Jork „podobno” zbiera dane, ale nie jest to proceder, który moglibyśmy nazwać czymś „zwyczajnym”. Otóż gubernator Kathy Hochul określiła powyższe próby gromadzenia danych, jako: „wysiłki inwigilacyjne” na platformach mediów społecznościowych. Zapytacie w jakim celu? Otóż „wysiłki” te są prowadzone po to, aby i tutaj cytat: „przeciwdziałać niektórym negatywnym emocjom”. Szanowni Państwo inwigilację można określać różnymi nazwami, słowami, sformułowaniami, jednak inwigilacja to inwigilacja. Oczywiście żyjemy w świecie w którym łatwo oszukać i zwieść znaczną część społeczeństwa, jednak nie z nami te numery. Jest rzeczą dość oczywistą, że „oni” chcą nas za wszelką cenę kontrolować, a kontrola jest możliwa tylko wtedy gdy „kontrolujący” posiada dostęp do wszelkich informacji o „kontrolowanym”. Podczas pierwszej fazy „Wielkiego Resetu”, którą możemy nazwać: „pandemia”, współczesny świat „nieformalnie” naciskał na obowiązkowe, tak zwane „szczepienia” przeciwko COVID. Przypomnijcie sobie te wszystkie drakońskie blokady (lockdowny) i powtarzające się próby wymuszenia cyfrowej identyfikacji na milionach mieszkańców (Unia Europejska forsowała ten „pomysł” nad wyraz namiętnie). A teraz w kolejnej fazie „Wielkiego Resetu”, który stanowi de facto ostatnią prostą do roku 2030, gubernator Nowego Jorku i dumna demokratka Kathy Hochul chce, aby wszyscy wiedzieli, że Nowy Jork prowadzi „działania inwigilacyjne” na platformach mediów społecznościowych, w celu „zapewnienia ludziom bezpieczeństwa”. Przypomnę w tym momencie słowa Benjamina Franklina, które doskonale określają nasze współczesne czasy: „Ludzie, którzy dla tymczasowego bezpieczeństwa rezygnują z podstawowej wolności, nie zasługują ani na bezpieczeństwo, ani na wolność.” Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, że autor wielkiej powieści o czasach ostatecznych: „Rok 1984”, George Orwell, był w rzeczywistości samozwańczym demokratycznym socjalistą. Ale kiedy Orwell obserwował okropności nazistowskiej wersji demokratycznego socjalizmu, zainspirował się do napisania powieści takich jak wspomniana książka: „Rok 1984” oraz „Folwark zwierzęcy”, które ostrzegają przed niebezpieczeństwami związanymi z wymknięciem się rządu spod kontroli. Ojciec założyciel Thomas Jefferson napisał: „Kiedy długi ciąg nadużyć i uzurpacji, dążących niezmiennie do tego samego celu, ujawnia zamiar sprowadzenia ich do absolutnego despotyzmu, jest ich prawem, ich obowiązkiem, obalić taki rząd i zapewnić nową straż dla ich przyszłego bezpieczeństwa”. To nakłada na samych ludzi odpowiedzialność za monitorowanie własnego rządu, tak aby w przypadku zejścia z „toru”, naród powstał w celu przeciwstawienia się temu. Bierność narodu tylko motywuje skorumpowanych polityków do jeszcze większego korumpowania się. Skorumpowani politycy nie dbają o naród i państwo lecz o własne egoistyczne interesy, a taka sytuacja nigdy nie wychodzi nad dobre dla narodu i państwa. Ponad to, pamiętajmy o tym, co udostępniamy na portalach społecznościowych, ponieważ udostępnione informację mogą być użyte przeciwko nam i bynajmniej nie jest to „pusty” frazes. Autor. Zespół Eschatologia.pl Fot. Youtube.com Wszelkie prawa zastrzeżone.
Gubernator K. Hochul mówi, że Nowy Jork prowadzi „działania inwigilacyjne” w mediach społecznościowych.